Lechita: Łącznie 90 mln na transfer dwóch ogórków z drużyn z ogona ligi? Plus wywalone w kosmos tygodniówki dla graczy którzy mają jeden dwa sezony ponad stan?
Jak to się ma udać jak kupujemy kolejnych Hojlundow tylko nieco taniej...
Ja bym się trzymał z daleka od zawodników którzy mają jeden lub dwa sezony wzlot. Albo bierzemy takich doswiadczonych co już sprawdzili się w 2-3 różnych drużynach walczących o coś a nie o brak spadku, albo jak już mamy brać młodych to takich do max 20 mln.
Lepiej brać pięciu młodych po 20 mln każdy z niską tygodniówką niż jednego za 100 mln. Z tych pięciu może 1-2 odpali a jak bierzemy jednego drogiego to kontuzja, brak aklimatyzacji, foch, odpał po wywalonej w kosmos tygodniowce i piłkarza nie ma...
Stawiamy znowu wszystko na jedną kartę? Znów mamy manię wielkości? Znów musimy robić transfery za 30+ mln?
Nie można kupić 10 piłkarzy po 15 mln każdy i z tego już w praktyce sprawdzić kto się nadaje?
Piłkarz za 10-15 mln raz że nie jest jakiś drogi, dwa ma parcie na przejście do nas więc i tygodniówką niższą się zadowoli. Można ich kupić więcej, najwyżej się wypożyczy. Będzie z czego wybierać.
A my znów idziemy taktyką kupować drogo, z wysoka tygodniówką i potem jak jest flop to zostajemy z zawodnikami bo innych albo nie stać na transfer albo na pokrycie pensji...
Jestem pewien że nic się nie zmieni jak dalej będziemy mieć manię wielkości i będziemy kupować drogo i mało. Tu powinna być kadra 30 względnie tanich piłkarzy żeby było z kogo wybierać. Niech trener się wykaże, rozwinie zawodników. A nie jak selekcjoner będzie już gotowych układał....
To się nie uda...