cockatrice: Niby można się zastanawiać czemu nie został w Anglii i czy anglia go nie zweryfikuje, ale...
Gość w wieku 23 lat trafia do Coventry, gdzie stając się podstawowym zawodnikiem zaczyna ładować bramki- dwa sezony 38 goli + dołożone asysty. Potem przychodzi transfer do Sportingu i resztę już w miarę wiadomo.
Według mnie rozwój wygląda dosyć podobnie do Haalandowego- tzn. oczywiście tamten wypalił jak był młodszy ale to mogło być przez to że po prostu trenerzy nie zdecydowali się wcześniej stawiać na niego jako na tego podstawowego.
Drugą opcją jest to, że tężyzna fizyczna przyszła może troszkę póżniej- tutaj wystarczy zobaczyć, że jego sylwetka się zmieniała w ciagu tych ostatnich 4 lat- zrobił się bardziej ubity a wygląda na to, że utrzymał "dynamikę" na swoim poziomie i tu uważam, że jego dynamika to cecha w której jest miejsce na poprawę.
Jeśli Amorim szuka 9, to wydaje mi się że tutaj powinien iść all in.
Z trójki Delap, Hojlund i Gyokeres to Szwed ma według mnie największe papiery żeby pójść śladem np. Kane'a.
Oczywiście pod warunkiem że Viktor nie jest po prostu kibicem 4rsanalu bo wtedy trzeba to po prostu odpuścić.
Delap wydaje się być na ten moment bardziej pomiędzy 9 a 10- trochę taki Zirkzee tylko w angielskim stylu, przy czym bardziej bramkostrzelny. Pytanie czy w sytuacji, w której prawdopodobnie zaklepany jest Cunha, Delap nie wpada w miejsce, w którym w składzie mamy więcej opcji niż na 9? Gyokeres byłby chyba wyborem, który na ten moment, w składzie pod Amorima wniósłby większy balans.
9 musi mieć bezwzględność przy wykończeniu, nawet najprostszych sytuacji i on to ma.