„Patrzę na Hojlunda i widzę zniszczonego zawodnika”

Hojlund w spotkaniu z Wolverhampton miał swoje okazje pod bramką Wilków, ale ich nie wykorzystał. Duńczyk dostał dobre podanie od Alejandro Garnacho na dalszy słupek, lecz zabrakło mu kilku centymetrów. Na początku pierwszej połowy postanowił sam kończyć efektowną akcję, choć miał lepiej ustawionego Patricka Dorgu.

– Patrzę na Rasmusa Hojlunda i widzę zniszczonego zawodnika. Myślę, że nie był gotowy i nie jest gotowy, aby dowodzić linią ataku w takim klubie jak Manchester United – stwierdził Shearer w studiu Match of the Day 2.

– Trzy gole w Premier League i widzę w tym momencie piłkarza, który nie chce być w odpowiednim miejscu. Jest sekundę za wcześnie lub sekundę za późno. Timing nie jest odpowiedni. Bez cienia wątpliwości mogę stwierdzić, że problem jest z jego pewnością siebie.

– Został postawiony przez klub w bardzo trudnej sytuacji. Jeśli nie jesteś wyjątkowym graczem, to musisz być przynajmniej naprawdę utalentowany, aby dowodzić linią ataku w Manchesterze United.

– Rasmus Hojlund nie jest na takim etapie kariery, że powinien być wiodącą dziewiątką. Nie mówię, że nie jest dobrym piłkarzem, bo ma w sobie coś. Ciąży na nim presja, a do tego dochodzi kwestia ceny, którą za niego zapłacili. Nie jest gotowy, aby już teraz dowodzić linią ataku – dodał Shearer.

Manchester United kolejne spotkanie w Premier League rozegra w niedzielę 27 kwietnia. Czerwone Diabły zmierzą się na wyjeździe z Bournemouth.