W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Matthijs de Ligt przed meczem z Realem Sociedad w 1/8 finału Ligi Europy przyznaje, że piłkarze Manchesteru United nie wybiegają myślami w przyszłość i nie myślą o wygraniu rozgrywek. Zawodnicy Czerwonych Diabłów koncentrują się na tym, aby pokazać się z dobrej strony w San Sebastian.
» Matthijs de Ligt spodziewa się trudnej przeprawy w Lidze Europy.
Manchester United w ostatni weekend pożegnał się z Pucharem Anglii, więc Liga Europy jest jedyną szansa dla Czerwonych Diabłów, aby w przyszłym sezonie zagrać w europejskich pucharach.
– Awans od Ligi Mistrzów jest konsekwencją wygrania turnieju. Ale to nie jest główny cel. Chodzi o to, aby zanotować dobry wynik w czwartek. Trzeba podchodzić do tego krok po kroku, mecz po meczu. Liga Europy to nie jest turniej, który da się wygrać bez wysiłku – stwierdził Matthijs de Ligt na konferencji prasowej przed meczem z Realem Sociedad.
Holenderski obrońca pytany o to, czy jest zaskoczony tym, jak ułożył się sezon Manchesteru United, odpowiedział: – Nie nazwałbym tego szokiem. Oczywiście można było się spodziewać, że będzie nieco lepiej. Ale to Premier League, możesz grać na 99% i przegrać.
– W tym sezonie były mecze, w których nie byliśmy wystarczająco dobrzy. Czasami chodziło też o szczęście. Wiemy natomiast, że musimy się poprawić. Mówimy o Premier League, ale w czwartek mamy szansę, aby pokazać naszą wartość w europejskich pucharach – dodał De Ligt.
Początek meczu Real Sociedad vs Manchester United w czwartek 6 marca o 18:45.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.