Diogo Dalot był jednym z bohaterów Manchesteru United w czwartkowym meczu z FCSB (2:0) w Lidze Europy. Czerwone Diabły zgarnęły komplet punktów w Bukareszcie i zapewniły sobie awans do 1/8 finału europejskich rozgrywek.
» Diogo Dalot wpisał się na listę strzelców w meczu z FCSB | Fot. MUTV
Dalot wpisał się na listę strzelców w drugiej połowie, wykorzystując dobre zagranie Kobbie’ego Mainoo na dalszy słupek. Później wynik spotkania, płaskim strzałem po ziemi, ustalił Mainoo.
– Myślę, że w pierwszej połowie próbowaliśmy znaleźć sposób, jak zaszkodzić przeciwnikowi. W drugiej połowie, za sprawą Amada Diallo i Alejandro Garnacho, stanowiliśmy większe zagrożenie w ostatnim sektorze. Byliśmy bardziej bezpośredni – stwierdził Dalot w rozmowie z MUTV.
– Ogólnie myślę, że kontrolowaliśmy całe spotkanie. Po pierwszym golu oddaliśmy rywalom 1-2 okazje, które mogły zmienić mecz, ale wynikało to raczej z braku koncentracji niż akcji rywala.
– Jesteśmy zadowoleni z tego występu, wyniku i kolejnego czystego konta. To też dla nas istotne. Mamy bezpośredni awans i właśnie tego chcieliśmy.
Dalot w Bukareszcie zdobył swojego pierwszego gola w sezonie 2024/2025. Portugalczyk przyznaje, że stać go na więcej pod bramką rywala.
– Czasami myślę, że mogę robić jeszcze więcej. To coś, co musi przyjść, zwłaszcza jeśli chodzi o naszych skrajnych graczy, którzy nabiegają na dalszy słupek. Widzicie, ilu piłkarzy możemy mieć w polu karnym i to ważne, aby zacząć to rozumieć. Aby strzelać gole, musisz być w szesnastce. Jeśli cię tam nie ma, to nie trafisz do siatki – stwierdził Dalot.
Manchester United najbliższy mecz rozegra w niedzielę 2 lutego. Czerwone Diabły zmierzą się na własnym stadionie z Crystal Palace (15:00).
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.