Ole Gunnar Solskjaer został nowym menadżerem Besiktasu. Norweski szkoleniowiec przyznał, że zdecydował się na pracę w Stambule, bo przedstawiony projekt przypomniał mu pracę w Manchesterze United.
» Ole Gunnar Solskjaer podpisał z Besiktasem 18-miesięczny kontrakt | Fot. Press Focus
Solskjaer został zwolniony z funkcji menadżera Manchesteru United w listopadzie 2021 roku. Od tamtej pory nie pracował w roli szkoleniowca i cierpliwie czekał na satysfakcjonującą go ofertę. 51-latek uznał, że warto podjąć wyzwanie w Besiktasie.
– Byłem trochę poza futbolem jako szkoleniowiec. Pracowałem natomiast dla UEFA i śledziłem futbol, również ten klub. Ten projekt jest dla mnie podobny do Manchesteru United. Byliśmy na szóstym miejscu, później zajęliśmy trzecie i drugie. Chodzi o postęp krok po kroku – mówi Solskjaer cytowany przez portal ESPN.
– Oczywiście, że jestem tutaj, aby wygrywać i mam nadzieję, że stanie się to szybciej. Trzeba być natomiast realistą. Miałem wiele ofert, ale tak jak mówiłem wcześniej, musiała to być odpowiednia propozycja, abym zrezygnował z mojego perfekcyjnego życia.
– Musiałem znów poczuć bicie serca, bo pytacie, czy mam energię. Projekt, który przedstawił mi prezydent oraz zarząd, był właśnie tym, czego potrzebowałem.
Solskjaer na spotkaniu z przedstawicielami mediów nie uniknął też pytania o słabą grę Manchesteru United w tym sezonie: – Śledzę wyniki United odkąd odszedłem. Nie jest łatwo, kiedy sprawy się nie układają. Trzeba szybko odwrócić niekorzystną sytuację, tak samo jak tutaj.
Besiktas zajmuje obecnie szóste miejsce w Super Lig. W maju dojdzie do ciekawego pojedynku pomiędzy Besiktasem a Fenerbahce, gdzie trenerem jest Jose Mourinho. Na ławkach trenerskich zasiądzie więc dwóch byłych menadżerów Manchesteru United.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.