Matthijs de Ligt po meczu Manchesteru United z Southampton pochwalił charakter zawodników Czerwonych Diabłów. Piłkarze Rubena Amorima w starciu ze Świętymi na Old Trafford zanotowali mocną końcówkę, w której hat-tricka ustrzelił Amad Diallo.
» Matthijs de Ligt po meczu z Southampton był zadowolony, że punkty zostały w Manchesterze | Fot. Press Focus
Manchester United w starciu ze Świętymi odrobił straty po tym jak samobójcze trafienie pod koniec pierwszej połowy zanotował Manuel Ugarte. Za sprawą Amada komplet punktów pozostał jednak w Teatrze Marzeń.
– Myślę, że jesteśmy na wstępnym etapie rozwoju jako zespół. To co było widać w ostatnich spotkaniach i wszyscy mogli to dostrzec, to duch walki, zwłaszcza, kiedy przegrywaliśmy – stwierdził De Ligt w rozmowie z MUTV.
– Dziś strzeliliśmy chyba trzy gole w osiem minut. Przegrywaliśmy 0:1 do 80. minuty przeciwko ostatniej drużynie w tabeli. Była więc presja, co po tym względem nie było łatwe.
– Mimo wszystko odwróciliśmy losy spotkania,. Jestem zadowolony, że to zrobiliśmy. Oczywiście wiemy, że musimy się poprawić. Trzy punkty są natomiast najważniejsze.
– Rezerwowi pomogli nam podnieść intensywność tego spotkania. Antony, Toby Collyer, Joshua Zirkzee, który przetrzymywał piłkę z przodu. Wspaniale się na to patrzyło. Dla nas, jako obrońców, to była bardzo ważna pomoc. Southampton, co mogliście zauważyć, ma dobrych zawodników z przodu.
– W końcówce mieliśmy większą pewność siebie w wyższym pressingu i zaryzykowaliśmy bardziej. Dzięki temu strzeliliśmy trzy gole – dodał holenderski defensor.
Manchester United kolejne spotkanie w Premier League rozegra w niedzielę 19 stycznia. Czerwone Diabły zmierzą się na Old Trafford z Brighton & Hove Albion.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.