Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Amorim o błędach Bayindira: Wygrywamy i przegrywamy razem

» 20 grudnia 2024, 10:33 - Autor: matheo - źródło: Stretty News, Sky Sports
Altay Bayindir nie pokazał się z dobrej strony w spotkaniu Manchesteru United z Tottenhamem (3:4) w Pucharze Ligi. Ruben Amorim po końcowym gwizdku nie skrytykował swojego bramkarza.
Amorim o błędach Bayindira: Wygrywamy i przegrywamy razem
» Altay Bayindir nie będzie miło wspominał meczu z Tottenhamem Hotspur w Pucharze Ligi | Fot. Press Focus
Bayindir przy golu otwierającym wynik spotkania wybił piłkę pod nogi Dominica Solanke po strzale Pedro Porro zza pola karnego. Turecki bramkarz nie popisał się też w 88. minucie, kiedy to Hueng-min Son wpakował piłkę do siatki bezpośrednio z rzutu rożnego. Gol Tottenhamu mógłby nie zostać uznany, gdyby w ćwierćfinale operował VAR. Interwencję Bayindirowi utrudniał bowiem Lucas Bergvall. Golkiper United domagał się odgwizdania faulu, ale zarobił tylko żółtą kartkę.

– Nie musiał tego robić. Musi się skoncentrować. Obejrzymy to spotkanie i poprawimy każdego zawodnika w tym zespole – stwierdził Amorim.

– Wygrywamy razem, przegrywamy razem i wszyscy wiecie, że nie chodzi o indywidualne błędy, a o zespół. Mogliśmy wygrać nawet pomimo tych straconych goli. Skoncentrujmy się więc na tym – dodał Portugalczyk.

Bardziej krytyczny wobec Bayindira był Gary Neville, który na łamach Sky Sports tak ocenił postawę tureckiego golkipera przy pierwszej bramce: – Bramkarz musi to wybić do boku, nie może wybijać piłki w niebezpieczną strefę. Można spierać się, czy obrońcy United zaspali, ale jako bramkarz musisz zrobić wszystko, aby piłka wyleciała spod bramki.

Dla Bayindira mecz z Tottenhamem był czwartym występem w Manchesterze United w karierze. Turecki golkiper może nie doczekać się szybko kolejnej szansy w ekipie Czerwonych Diabłów.


TAGI


« Poprzedni news
Amorim o kontuzji Lindelofa: To trudne, kiedy tracisz zawodnika
Następny news »
Amorim o odstawieniu Rashforda od meczu z Tottenhamem: Nie był to błąd

Najchętniej komentowane




Aby móc komentować newsy musisz być zalogowany!

Komentarze (4)


gorzky: Bayindir przynajmniej rzuca się w kierunku piłki
» 20 grudnia 2024, 23:29 #4
bucior907: Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.12.2024 12:30

Przynajmniej mamy wyrównany poziom na tej pozycji. Nawet jeśli nasz drugi bramkarz nie jest wybitny, to pierwszy nie jest wiele lepszy. A przy różnym to fakt, powinien być faul. Poza tym ciężko oczekiwać formy od bramkarza który gra mecz raz na półtora roku.
» 20 grudnia 2024, 12:25 #3
klusek0128: No bramka z różnego to taka jego wina że hej. Typ złapał jego rękę w momencie wyskoku. To jest nie 100 a 1000 % faul. A on jeszcze żółta wyłapał.
No i padły ogólnie 4 bramki a aby jedna na jego konto, jedna sędziego a co z 2 pozostałymi ?
» 20 grudnia 2024, 10:55 #2
PoProstuMariusz: Przy pierwszej mógł się lepiej zachować i po prostu inaczej ja sparować. Przy różnym rzeczywiście był łapany za ręce, ale uważam, że miał wystarczająco czasu, aby zareagować. A on chyba po prostu za bardzo się skupił na tym, że go sprowokowali
» 20 grudnia 2024, 16:20 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.