W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Altay Bayindir nie pokazał się z dobrej strony w spotkaniu Manchesteru United z Tottenhamem (3:4) w Pucharze Ligi. Ruben Amorim po końcowym gwizdku nie skrytykował swojego bramkarza.
» Altay Bayindir nie będzie miło wspominał meczu z Tottenhamem Hotspur w Pucharze Ligi | Fot. Press Focus
Bayindir przy golu otwierającym wynik spotkania wybił piłkę pod nogi Dominica Solanke po strzale Pedro Porro zza pola karnego. Turecki bramkarz nie popisał się też w 88. minucie, kiedy to Hueng-min Son wpakował piłkę do siatki bezpośrednio z rzutu rożnego. Gol Tottenhamu mógłby nie zostać uznany, gdyby w ćwierćfinale operował VAR. Interwencję Bayindirowi utrudniał bowiem Lucas Bergvall. Golkiper United domagał się odgwizdania faulu, ale zarobił tylko żółtą kartkę.
– Nie musiał tego robić. Musi się skoncentrować. Obejrzymy to spotkanie i poprawimy każdego zawodnika w tym zespole – stwierdził Amorim.
– Wygrywamy razem, przegrywamy razem i wszyscy wiecie, że nie chodzi o indywidualne błędy, a o zespół. Mogliśmy wygrać nawet pomimo tych straconych goli. Skoncentrujmy się więc na tym – dodał Portugalczyk.
Bardziej krytyczny wobec Bayindira był Gary Neville, który na łamach Sky Sports tak ocenił postawę tureckiego golkipera przy pierwszej bramce: – Bramkarz musi to wybić do boku, nie może wybijać piłki w niebezpieczną strefę. Można spierać się, czy obrońcy United zaspali, ale jako bramkarz musisz zrobić wszystko, aby piłka wyleciała spod bramki.
Dla Bayindira mecz z Tottenhamem był czwartym występem w Manchesterze United w karierze. Turecki golkiper może nie doczekać się szybko kolejnej szansy w ekipie Czerwonych Diabłów.
bucior907:Komentarz zedytowany przez usera dnia 20.12.2024 12:30
Przynajmniej mamy wyrównany poziom na tej pozycji. Nawet jeśli nasz drugi bramkarz nie jest wybitny, to pierwszy nie jest wiele lepszy. A przy różnym to fakt, powinien być faul. Poza tym ciężko oczekiwać formy od bramkarza który gra mecz raz na półtora roku.
klusek0128: No bramka z różnego to taka jego wina że hej. Typ złapał jego rękę w momencie wyskoku. To jest nie 100 a 1000 % faul. A on jeszcze żółta wyłapał.
No i padły ogólnie 4 bramki a aby jedna na jego konto, jedna sędziego a co z 2 pozostałymi ?
PoProstuMariusz: Przy pierwszej mógł się lepiej zachować i po prostu inaczej ja sparować. Przy różnym rzeczywiście był łapany za ręce, ale uważam, że miał wystarczająco czasu, aby zareagować. A on chyba po prostu za bardzo się skupił na tym, że go sprowokowali
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.