W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Manchester United w ubiegłym tygodniu zwolnił Dana Ashwortha z funkcji dyrektora sportowego. Miejsca 53-latka nie zajmie Ralf Rangnick, co sugerowały w ostatnich dniach media.
» Ralf Rangnick pełni obecnie rolę selekcjonera reprezentacji Austrii | Fot. Press Focus
Manchester United po spotkaniu z Nottingham Forest (2:3) zdecydował się rozwiązać umowę z Ashworthem. Choć Czerwone Diabły wcześniej długo zabiegały o dyrektora sportowego, to po pięciu miesiącach pracy uznały, że Anglik nie spełnia pokładanych w nim nadziei.
W mediach błyskawicznie ruszyła giełda potencjalnych kandydatów do zastąpienia Ashwortha. Jednym z nich miał być Ralf Rangnick, który po zwolnieniu Ole Gunnara Solskjaera pełnił obowiązki tymczasowego menadżera Manchesteru United, a następnie miał pomagać Erikowi ten Hagowi. Holender uznał jednak, że niemiecki szkoleniowiec nie jest mu potrzebny.
Rangnick jest obecnie selekcjonerem reprezentacji Austrii. Pomiędzy 66-latkiem a Austriackim Związkiem Piłki Nożnej zaczęły pojawiać się tarcia, więc przyszłość doświadczonego szkoleniowca stoi pod znakiem zapytania. Rangnick nie wróci jednak do Manchesteru United.
Christian Falk z dziennika BILD na łamach Daily Briefing zaprzecza spekulacjom mediów i twierdzi, że nie było żadnego kontaktu pomiędzy Manchesterem United i Ralfem Rangnickiem w ostatnim czasie.
Manchester United prawdopodobnie w ogóle nie zdecyduje się na zastąpienie Dana Ashwortha konkretną osobą. Obowiązki byłego już dyrektora sportowego mają zostać podzielone pomiędzy prezesa Omara Berradę oraz dyrektora technicznego Jasona Wilcoxa.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (3)
Pete1S: To był prawdopodobnie największy błąd ETH, że nie chciał Rangnicka. Swoją drogą ciekawi mnie o co poszło z Ashworthem, że tak nagle ni stąd ni zowąd go zwolnili.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.