Ruud van Nistelrooy nie dołączy do sztabu szkoleniowego Rubena Amorima w Manchesterze United. Decyzję portugalskiego trenera popiera Teddy Sheringham, były napastnik Czerwonych Diabłów.
» Ruud van Nistelrooy w ostatnich meczach pełnił rolę tymczasowego szkoleniowca Manchesteru United | Fot. Press Focus
Van Nistelrooy poprowadził Manchester United w czterech ostatnich meczach po zwolnieniu Erika ten Haga. Czerwone Diabły zanotowały dobre wyniki – 3 zwycięstwa i 1 remis. Holender pokazał się z dobrej strony, był lubiany wśród zawodników i choć sam podkreślał chęć pozostania na Old Trafford, to Ruben Amorim nie zdecydował się zatrzymać go w klubie.
– Nie jestem w ogóle zaskoczony, że Amorim pozwolił Ruudowi odejść. Amorim chce mieć swój sztab szkoleniowy. Jako były menadżer, choć nie zarządzałem zbyt długo, mogę z doświadczenia powiedzieć, że będzie chciał mieć swoich ludzi – stwierdził Sheringham, którego cytuje dziennik Manchester Evening News.
– Nie musiał poznawać Ruuda. Nie pracował z nim przez ostatnie lata, więc go nie zna. Ma swojego trenera napastników. Ma swojego trenera od kwestii defensywnych, swojego trenera bramkarzy. Ma swoich psychologów i wszyscy mówią po portugalsku. Są w tym razem.
– Z mojego doświadczenia mogę powiedzieć, że gdybym ja przychodził do nowego klubu, to chciałbym mieć swoich ludzi. To osoby, którym możesz ufać i wiesz, jak pracują. Choć Ruud wykonał fantastyczną pracę, to musi rozumieć, że Amorim chce mieć swoich ludzi – dodał Sheringham.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.