Ruud van Nistelrooy jest przekonany, że piłkarze Manchesteru United wkrótce będą wykazywać się lepszą skutecznością pod bramką rywali. Czerwone Diabły w tym sezonie Premier League po dziesięciu kolejkach mają na koncie zaledwie 9 goli.
» Alejandro Garnacho w meczu z Chelsea zmarnował kilka dobrych sytuacji podbramkowych | Fot. Press Focus
Manchester United w niedzielę zremisował z Chelsea (1:1). Rezultat szlagierowego starcia na Old Trafford mógłby być inny, gdyby swoje szanse pod bramką Roberta Sancheza wykorzystali Marcus Rashford, Alejandro Garnacho i Bruno Fernandes.
– Po meczu z Chelsea jesteśmy delikatnie rozczarowani, bo nie strzeliliśmy drugiego gola, a mieliśmy ku temu okazje. Takie mam odczucia po tym spotkaniu i taki nastrój panuje w szatni – stwierdził Van Nistelrooy.
– W ostatnich spotkaniach, które rozegraliśmy, straciliśmy trochę punktów, bo nie wykorzystaliśmy swoich okazji.
– Moim zdaniem dobra rzecz jest taka, że jeśli stwarzasz sobie sytuacje podbramkowe, to nie musisz się przesadnie martwić. Kiedy piłkarze złapią odpowiedni rytm, to wyniki się poprawią, wzrośnie pewność siebie i pojawią się bramki – dodał holenderski menadżer.
Manchester United przed listopadową przerwą na kadrę czekają jeszcze dwa spotkania. W czwartek drużyna zmierzy się z PAOK-iem w Lidze Europy, a w niedzielę z Leicester City w Premier League.
Manchester United w sezonie 2024/2025 nadal czeka na pierwsze zwycięstwo w Lidze Europy. Czerwone Diabły w tych rozgrywkach zanotowały do tej pory trzy remisy – z FC Twente (1:1), FC Porto (3:3) i Fenerbahce (1:1).
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.