Rio już z Liverpoolem

Kara nałożona na defensora United wygasa w przyszły poniedziałek. Tego samego dnia Czerwone Diabły podejmą arcyrywali z Liverpool FC.

Rychłego powrotu Rio do składu po tak długiej przerwie nie zakłóci nawet fakt, że piłkarz z całą pewnością ma braki w przygotowaniu meczowym. Ferguson wie jednak, jak postępować w takich przypadkach - również ośmiomiesięczną karą został kiedyś ukarany Eric Cantona, za osławione kopnięcie kibica.

"Mecz z Boltonem to ostatnie spotkanie ligowe, jakie rozegramy bez Rio." - powiedział Szkot - "Ferdinand trenuje bardzo ciężko i jego dyspozycja naprawdę mnie zadziwia."

"Nie mogliśmy wystawiać go do składu w żadnych rozgrywkach, bo zasady FA nie umożliwiają zdyskwalifikowanym graczom na udział w meczach rezerw czy innych pokrewnych rozgrywek ligowych, ale i tak już nie mogę doczekać się jego powrotu do składu." - mówił Ferguson.

Przy obecnej kondycji kadrowej Manchesteru, doliczająć do tego kontuzję Garego Neville'a, powrót Rio Ferdinanda do wysokiej formy może być tym, co wreszcie wprowadzi Czerwone Diabły na właściwe tory wiodące do zdetronizowania Arsenalu.