Ruud van Nistelrooy w meczu z Chelsea (1:1) zanotował ligowy debiut w roli tymczasowego szkoleniowca Manchesteru United. Holenderski trener czuł lekki niedosyt, że szlagier 10. kolejki Premier League nie zakończył się zwycięstwem Czerwonych Diabłów.
» Ruud van Nistelrooy żałuje, że Manchester United nie zgarnął kompletu punktów w meczu z Chelsea | Fot. MUTV
Manchester United otworzył wynik spotkania w 70. minucie po bramce Bruno Fernandesa z rzutu karnego. Cztery minuty później stan rywalizacji wyrównał Moises Caicedo. Oto, co w pomeczowych wywiadach miał do powiedzenia Van Nistelrooy.
OCENA SPOTKANIA
– Szczerze mówiąc, to jestem trochę zawiedziony, że nie wygraliśmy. Myślę, że mieliśmy lepsze sytuacje w tym meczu. Garna był blisko trzy razy, Marcus trafił w poprzeczkę po świetnym ataku, a Bruno w ostatnich minutach miał strzał, kiedy piłka odbiła się od obrońców Chelsea. Ogólnie występ piłkarzy był fantastyczny. Zostawili wszystko na boisku i musimy zadowolić się remisem.
RZUT KARNY
– To był wspaniały moment, kiedy mogłem usłyszeć, jak Old Trafford eksploduje radością. Bruno spisał się dobrze i wykorzystał jedenastkę, a później pojawiły się emocje. To wyjątkowe. Cieszyła mnie każda sekunda i tak będzie do końca. Jestem tutaj, aby pomagać. Chcę wspierać nowego menadżera i sprawić, żeby klub rozwijał się. Cieszyłem się z drużyny, z klubu. To podobne uczucie do tego, kiedy jesteś piłkarzem.
DOBRE WYSTĘPY
– Myślę, że widzieliście, że z bardzo dobrą Chelsea rywalizowaliśmy bardzo dobrze. Mieliśmy lepsze okazje. Czuję się lekko rozczarowany, że nie zgarnęliśmy trzech punktów. To jest droga, aby zrobić krok naprzód. Widziałem dziś wspaniałe występy, niektóre naprawdę doskonałe. Muszę przyznać, że Lisandro i Matthijs wykonali z tyłu wielką pracę. Nous Mazraoui miał doskonałe spotkanie, a Casemiro też się spisał. Bruno wziął na siebie odpowiedzialność, był zaangażowany we wszystkie ataki. Nie sądzę, aby dziś nam kogoś brakowało.
DUCH WALKI
– Moim zdaniem piłkarze biorą na siebie dużą odpowiedzialność. Wiedzą, że musieli się zmienić. Starałem się im pomóc, chciałem aby byli skoncentrowani na pracy i próbowałem wydobyć z nich to, co najlepsze. Motywowałem, jak mogłem. Mogę to zrobić jeszcze w dwóch spotkaniach. To dobra grupa zawodników, dobra grupa ludzi i myślę, że zobaczyliśmy dziś ducha walki. Zostawili wszystko, co mieli na boisku. Widzieliście łączność z kibicami i tego właśnie szukamy. Nie mogę doczekać się czwartku.
ZWYCIĘSTWA PRZYJDĄ
– Z Leicester City kończyliśmy nasze okazje, mieliśmy szczęście. Czasami potrzebujesz szczęścia, ale chodzi o wykorzystanie sytuacji, podtrzymanie nastroju i ducha walki. W taki sposób zaczniemy wygrywać.
NASTĘPNE MECZE
– Wspieramy nowego menadżera, a każdy w klubie koncentruje się oczywiście na najbliższych dwóch spotkaniach. To bardzo ważne mecze i musimy kontynuować to, co zaczęliśmy w meczach z Leicester i Chelsea. Później będziemy wspierać menadżera i ciężko pracować, aby Manchester United był lepszy każdego dnia.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.