Smith dziękuje za listy
» 11 września 2006, 15:42 - Autor:
Toms - źródło: wlasne
Alan Smith jest bliski powrotu na boisko po tym jak złamał nogę w dwóch miejscach i przez ponad pół roku poddawał się rehabilitacji. Z pewnością marzy, aby wybiec wreszcie na murawę i podziękować wszystkim kibicom, którym jak mówi bardzo wiele zawdzięcza.
Możliwe, że zobaczą oni Alana na ławce rezerwowych już w środę podczas konfrontacji Manchesteru United z Celtikiem Glasgow w Lidze Mistrzów. Diabły będą mogły wystawić na ławkę siedmiu graczy, więc istnieje duże prawdopodobieństwo, że właśnie Smith znajdzie się w ich gronie. Jeśli wyszedłby na boisko to z pewnością byłaby to dla niego najwyższa nagroda, jaką mógłby dostać w zamian za długie siedem miesięcy trudnej przeprawy.
Alan po raz kolejny dziękował wszystkim, którzy zdecydowali się napisać do niego i udzielić mu wsparcia w tych trudnych chwilach. Wśród osób piszących do Alana byli także zwolennicy innych klubów Premiership.
"Wsparcie było naprawdę wprost przytłaczające. Dostałem miliony listów od fanów z całego świata. Chciałem im wszystkim podziękować za ciepłe słowa i znalezienie czasu na napisanie do mnie. Listy przychodziły do mnie z każdego klubu, przeciwnych drużyn, od każdego. To wspaniałe."
"W jednym z listów było napisane: 'Myśl tylko o powrocie, a tak się stanie. Jeśli czasy są ciężkie i trudno jest ci się odnaleĽć, pomyśl tylko o swoim pierwszym meczu.' I oto jestem."
Smith powiedział także kilka słów o swoim nowym partnerze na środku pomocy - Michaelu Carricku. Przyznał, że obaj znają się od dziecka i z pewnością nie będą mieli problemu ze zrozumieniem się na boisku.
"Znam Michaela odkąd miałem 10 lat. Graliśmy razem, znam go naprawdę długo. Jest inteligentnym piłkarzem, znakomicie podaje i rozprowadza piłkę. Myślę, że jest dobrym, młodym wzmocnieniem naszego zespołu."
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.