Erik ten Hag był zadowolony z postawy Manchesteru United w drugiej połowie w meczu z Brentfordem (2:1). Czerwone Diabły wygrały pierwsze starcie po październikowej przerwie na kadrę.
» Erik ten Hag był zadowolony ze zwycięstwa Manchesteru United z Brentfordem | Fot. MUTV
Manchester United musiał odrabiać straty po tym jak tuż przed przerwą do siatki trafił Ethan Pinnock. Czerwone Diabły szybko zareagowały po zmianie stron, gdy efektownego gola zdobył Alejandro Garnacho. Gola na wagę trzech punktów zdobył później Rasmus Hojlund.
Oto, co miał do powiedzenia Erik ten Hag w pomeczowych wywiadach.
TRZY PUNKTY ZOSTAJĄ W DOMU
– Jesteśmy zadowoleni, że wygraliśmy spotkanie. To ważne. W Manchesterze United musisz wygrywać meczem, ale również wygrywać w sposób efektowny. Myślę, że każdy jest zadowolony z tego popołudnia. Straciliśmy niesprawiedliwą bramkę, ale w drugiej połowie pokazaliśmy jako zespół, że jesteśmy razem. Pokazaliśmy ducha walki i determinację. Strzeliliśmy dwa piękne gole.
KONTROWERSJA Z DE LIGTEM
– Nie wiemy, dlaczego sędzia nakazał jednemu z naszych zawodników, w kluczowym momencie, zejść z boiska. Była krew. To już się zdarzyło. To było przed rzutem rożnym w krytycznym momencie, więc to dziwne. Matthijs jest jednym z naszych najlepiej grających piłkarzy głową, może i najlepiej. Rywale skorzystali z tego, a my byliśmy sfrustrowani.
POCZUCIE NIESPRAWIEDLIWOŚCI
– Oczywiście, że czujemy, że to było niesprawiedliwe i niesłuszne. To w jaki sposób rozegrali sytuację. Musimy z tym żyć. Myślę, że odpowiednio zareagowaliśmy. Była złość i przekuliśmy to w jakość. Chcemy robić wszystko odpowiednio i tak zrobiliśmy, strzeliliśmy dwa piękne gole.
STRZELONE BRAMKI
– Broniliśmy bardzo dobrze jako zespół, mamy cztery czyste konta w Premier League i to pokazuje, że organizacja jest bardzo dobre. Stworzyliśmy sobie dużo okazji, byliśmy w odpowiednich miejscach, ale konwersja nie była na oczekiwanym poziomie. Dziś zrobiliśmy wszystko właściwie i widzicie, że mamy piłkarzy, którzy mogą wykańczać dobre sytuacje. W drugiej połowie były lekkie zmiany, byliśmy na przestrzeniach i mieliśmy lepszą intensywność w kontrpressingu. Pierwsza połowa nie była taka zła, mieliśmy dobre momenty, dobre sytuacje, ale nie strzeliliśmy. W drugiej połowie strzeliliśmy i każdy jest szczęśliwy.
JEDNOŚĆ W ZESPOLE
– Widzieliście dziś jedność i determinację. Będziemy strzelać gole i wygrywać mecze. Tego każdy oczekuje, zwłaszcza kibice, którzy są zawsze z nami. Kiedy wszyscy są przeciwko nam, to oni się nas trzymają. Wspierają nas i to jeden z powodów, dla których szybko wystartowaliśmy w drugiej połowie. Zwiększyliśmy tempo i zmieniliśmy przegrany mecz w wygrany.
ZWYCIĘSTWO Z BRENTFORDEM
– Potrafimy wygrywać w końcówkach spotkań. Pokazaliśmy to w ostatnim sezonie, kiedy dwie bramki zdobył Scott McTominaych. Dla serca menadżera lepiej jest, kiedy robimy to wcześniej! Wtedy jest spokojniej i podobało mi się, zwłaszcza druga połowa. Pierwsza była w porządku, ale w drugiej się poprawiliśmy i graliśmy dobrą formacją, dobra struktura i zwiększone tempo.
GOLE GARNACHO I HOJUNDA
– Dośrodkowanie Rashy’ego było wspaniałe, świetne wykończenie Garnacho. Przy drugiej bramce podanie Eriksena, zagranie Bruno i finisz Rasmusa był piękny. Oczywiście, że jesteśmy zadowoleni, że Rasmus wrócił, bo brakowało nam jego goli.
PERSPEKTYWA
– Wygrana jest świetna, ale nie ma co jej przeceniać. To tylko zwycięstwo. W Manchesterze United musisz wygrywać każde spotkanie. Trzeba wygrywać kolejny mecz i kolejny. Jeśli nie wygrywasz, to każdy cię krytykuje za każdym razem. Trzeba się cieszyć z tej wygranej przez 24 godziny i następnie iść dalej.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.