Prywatność na
DevilPage.pl

W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.

Akceptuję pliki Cookies i Regulamin

Były menadżer Manchesteru United wskazał transferowy problem Czerwonych Diabłów

» 13 października 2024, 17:13 - Autor: matheo - źródło: Daily Star
Manchester United w fatalnym stylu rozpoczął sezon 2024/2025. Duże problemy Czerwonych Diabłów wynikają ze złych decyzji transferowych. Taką opinię przedstawił ostatnio Ron Atkinson, były menadżer klubu z Old Trafford.
Były menadżer Manchesteru United wskazał transferowy problem Czerwonych Diabłów
» Ron Atkinson (z prawej) uważa, że Manchester United cierpi na brak klasowego napastnika | Fot. Press Focus
Manchester United w pierwszych siedmiu kolejkach zdobył zaledwie osiem punktów, co przekłada się na 14. pozycję w tabeli. To najgorszy start Czerwonych Diabłów w historii Premier League. Porażająco słaby jest też dorobek bramkowy piłkarzy Erika ten Haga – 5 strzelonych goli.

Manchester United ostatniego lata skoncentrował się przede wszystkim na wzmocnieniu linii defensywy. Szeregi klubu zasilili Leny Yoro, Matthijs de Ligt i Noussair Mazraoui. Jedynym ofensywnym wzmocnieniem był Joshua Zirkzee, ale holenderski napastnik nie jest klasyczną dziewiątką.

– Manchester United ma dużo talentów w składzie, ale jednym z prawdziwych problemów klubu jest zidentyfikowanie odpowiedniego zawodnika. Od dłuższego czasu w składzie jest duża dziura na środku ataku, a wydawano duże pieniądze na podobnych piłkarzy w defensywie i pomocy – stwierdził Atkinson, którego cytuje dziennik Daily Star.

– Dla mnie największym brakiem jest topowy strzelec. To powinien być priorytet klubu. To napastnicy są kołem ratunkowym każdej drużyny. W ostatnich 18 miesiącach ten problem mocno się wybijał.

– Ostatnim naturalnym napastnikiem, którego mieliśmy w składzie i który wykorzystywał okazje był Zlatan Ibrahimović. A miał przecież z 70 lat! – zażartował Atkinson. Były menadżer Manchesteru United po chwili dodał: – Nie mówię, że znalezienie topowego napastnika jest łatwe, bo ostatecznie możesz wydać na niego cały budżet. Tak byłoby w przypadku Harry’ego Kane’a, który był dostępny.


TAGI


« Poprzedni news
Kulisy pracy Ten Haga w Manchesterze United. „Chodzi spać o 3-4 w nocy”
Następny news »
Manchester United kontaktował się z menadżerem VfB Stuttgart

Najchętniej komentowane


Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.

Komentarze (12)


Max51: Witam zgodze sie z kolega GS8GS nasz trener prosil o wzmocnienie poszczegolnych pozycji i niestety nie wiemy czy to sa z listy A, B, C lub D .Erik chcial mlodziez z akademi lecz zarzad nie wyrazil zgody i tak samo bylo z wymiana zawodnikow ktorych chcial zatrzymac a stalo sie jak widac .Reasumujac mamy 9 nowych graczy nie zgranych ze soba i napewno potrzeba czasu by to poukladac
» 14 października 2024, 02:03 #12
DevoMartinez: Kane nie był dostępny. Nie puścili by go do nikogo z ligii. Druga sprawa to czy on by w ogóle chciał przejść do nas. A trzecia to po Ibrze mieliśmy jeszcze klasyczne 9tki jak Cavani i Lukaku.
» 13 października 2024, 21:04 #11
smutny87: Krótko wyjaśniłeś typa.
» 13 października 2024, 21:25 #10
StewieGriffin: Nie zgodzę się. Dalej uważam, że transfer Kane to była kwestia ogarniętego dyrektora sportowego, który wiedziałby jak to odpowiednio rozegrać. Jeżeli dogadaliby się z zawodnikiem to Tottenham nie miałby nic do gadania. Harry miał rok kontraktu, gdyby powiedział, że odchodzi do United albo nigdzie to co Levy miałby zrobić? Miałby dwie opcje - sprzedać go do nas za worek pieniędzy albo oddać za rok za darmo. Gdzie jeszcze było głośno o tym, że Levy dostał od właścicieli jasną informację - nie ma możliwości, żeby Kane odszedł za darmo ( pisał o tym m.in Romano). Ze względu na długość kontraktu Harrego Spurs było w tragicznej pozycji negocjacyjnej i obstawiam że 2 tygodnie, max tydzień przed końcem okienka transferowe skończyło by się chojrakowanie. Wystarczyło mieć ogarniętego gościa, który umiałby daną sytuację wykorzystać.
» 14 października 2024, 09:29 #9
DevoMartinez: Komentarz zedytowany przez usera dnia 14.10.2024 11:22

Tottenham nie miałby nic do gadania? Serio tak uważasz? Przecież to oczywiste, ze to klub ma najwięcej do gadania. Levy wolałby pewnie go puścić za trochę mniej do Bayernu czy innego klubu spoza BPL. Gdyby to było takie proste to nie trafiłby raczej do ligi niemieckiej a został w Anglii bo na tego kalibru napastnika to większość klubów w Anglii miałaby chrapke. Imo cena dla klubów angielskich była zaporowa zahaczając o not for sale
» 14 października 2024, 11:20 #8
Martelink: Tutaj się zgodzę z Devo, Kane był poza zasięgiem United i koniec, chyba że za 200 milionów funtów ale wtedy klub sam wpisałby się kolejny raz na listę "łatwych do dojenia".

Zresztą wystarczy sobie przypomnieć wypowiedź działacza Realu w sprawie transferu Casemiro, oni marzą by United przyszło po kolejnego ich gracza... sami wiemy dlaczego...
» 14 października 2024, 11:38 #7
StewieGriffin: Tottenham nie miał byc nic do gadania, gdyby Harry im jasno przedstawił, że chce odejść do United. Po raz kolejny podkreślam - mi chodziło o dogadanie się z zawodnikiem, dopiero w drugiej kolejności z klubem. Logicznym jest, że Levy zrobiłby wszystko, żeby nie sprzedać go wewnątrz ligi, ale załóżmy sytuację, że nie ma innego wyboru. To co, wierzycie, że wolałby go jeszcze rok przetrzymać i oddać za darmo. Tottenham wraz z Levym mogli sobie stawiać warunki gdzie go sprzedadzą jak miał 2-3 lata kontraktu. Gdyby Kane chciał zostać w Anglii to mieliby wybór sprzedać to za te 100 baniek, albo oddać za darmo czyli w zasadzie nie mieli by wyboru.

Kane nie został w Anglii no bo tak szczerze kto miał go kupić? My wolimy młodych napastników, którzy nie strzelają bramek. Do Arsenalu by nie trafił z wiadomych względów. City ma Haalanda. LFC w życiu by nie zapłacili 100mln+ za 30 latka. Chelsea to kolejny klub z Londynu. Reszty po prostu nie stać.

Mi nie chodzi o to, że to byłby łatwy transfer. Bardziej po prostu chciałbym zobaczyć, co by było w sytuacji kiedy mamy 3 dni do końca okienka, Kane jest dogadany z nami uparty na transfer do United a Levy ma jasne info " z góry", że nie ma opcji, żeby oddać Harrego za rok za darmo.
» 14 października 2024, 14:01 #6
klusek0128: Problemem tego zespołu jest brak ułożonego kreowania. Tutaj wszystko dzieje się spontanicznie. Napastnik jest zaskoczony zagraniem od kolegi.
Niestety. Tak jest od początku.
» 13 października 2024, 18:06 #5
marchewa11: I tu z tobą się zgadzam najlepsze określenie tego zespołu. Nic nie jest wytrenowane wszystko jest przypadkiem.
» 13 października 2024, 19:17 #4
GS8GS: Ale te talenty potrzebują czasu. Albo trenera który będzie potrafił poukładać ich na boisku, jednoczenie rozwijając poszczególnych zawodników.
Na początku sezonu byłem optymistą bo w końcu widziałem zawodników przemieszczający się ma boisku, szukających gry, wychodzących na pozycję.

Ale te chęci szybko uleciały, wystarczy szybki gong od rywali na początku meczu i zawodnicy mają podcięte skrzydła.

Paradoksalnie stwarzamy, masę sytuacji, oddajemy dużo strzałów, ale też dajemy się łatwo dominować i gubi nasz lekkomyślność w rozgrywaniu gdy mamy piłkę.

Flick był w stanie sprowadzić ten football wertykalne w Barcelonie, która była przetrzebana kontuzjami, ratując się wychowankami.

Motta wymieniając środek pola był w stanie przenieść styl gry z Boloni do Juventusu.

Erik teraz ma zawodników których chciał i nie powinno być żadnych wymówkę.
Jestem już zirytowany, zmęczony tym ciągłym procesem, z jednej strony widzę że zawodnicy zaczynają grać, widać że to zaczęło się zazębiać ale przez indywidualne błędy dostajemy lanie, chyba największe lanie w ostatnich kilku latach.

Jednak najgorszym rozwiązaniem będzie zmiana trenera w trakcie sezonu. Wolałbym dograć ten sezon do końca Erikiem niż wpakowac Ruuda na minę.

Chyba porą realnie ocenić nasz sztab medyczny I od przygotowania fizycznego, bo tutaj potrzeba największych zmian.

Druga kwesta to pomóc która daje się zdominowac. Bruno jest już zaawansowany wiekowo, poanddo widać że zmaga się z problemami osobistymi. Casemiro, Erisken, Mount to też zawodnicy którzy są tutaj ostatnie miesiące.
Warto więc już zima sprowadzić 2 SP którzy peda mieli pół roku na zapodanie się ligą i zespołem. Głównie tutaj mam na myśli młodszych zawodników z papierami na grę na najwyższym poziomie za rok czy za dwa.

W tym sezonie tylko spokoj i racjonalne dezycje mogą wyprowadzić nas z tego bagna.
» 13 października 2024, 17:45 #3
StewieGriffin: Talenty potrzebują też odpowiedniego środowiska do rozwoju. Nie ma szans, że taki Hojlund czy Yoro będą się rozwijać prawidłowo dostając co tydzień oklep od zespołów teoretycznie słabszych. Nie od dziś wiadomo, że zwycięstwa budują mental.

Zgadzam się z Panem Atkinsonem, polityka transferowa leży. Tragiczne określanie priorytetów na okienko - nie ci ludzie, nie te pozycje.
Ja osobiście nie rozumiem wydawania ogromnych pieniędzy na zawodników perspektywicznych, którzy o sile zespołu mają stanowić teoretycznie za 2-3 lata, w momencie gdy w pierwzej jedenastce jest jedna wielka kupa. Oczywiście, że fajnie jest mieć takich zawodników, ale najpierw to trzeba zbudować porządny pierwszy skład, chociażby po to, żeby Ci młodzi mieli się od kogo uczyć. Hojlund powinien tu trafić w momencie, gdy mielibyśmy już dobrego snajpera a Duńczyk miałby łapać swoje minuty kosztem jego odpoczynku a nie stanowić o sile naszego ataku. To samo z Yoro. Niektórzy szczycili się, jak to nie podebraliśmy super talentu Realowi, tylko, że ten super talent będzie potrzebował czasu, którego my nie mamy, a jak dalej sytuacja będzie wyglądać tak, że będziemy okupować miejsca w drugiej dziesiątce to za rok Yoro będzie płakał o transfer gdzie indziej.
» 14 października 2024, 09:38 #2
Martelink: Stewie ten młody Yoro zaraz może być podstawowym obrońcą drużyny w parze z emerytem Evansem.
Maguire kontuzjowany i gra w kratkę, De Ligt niczego wielkiego nie gra, Martinez też jest bez formy.
Evans pokazuje zaangażowanie, młody Yoro będzie miał się od kogo uczyć i mam nadzieję że dostanie swoje minuty a nie będą grały "nazwiska".
Nawet dostając "oklep" będzie się uczył i rozwijał, jeśli chce być lepszy w następnym meczu.
» 14 października 2024, 11:46 #1
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.