Hake o pracy w Manchesterze United: Nawet wielcy piłkarze to po prostu ludzie

52-latek porzucił samodzielną karierę menadżera w zespole Go Ahead Eagles i zdecydował się dołączyć do Manchesteru United. O swoich wrażeniach związanych z pracą na Old Trafford opowiedział na łamach dziennika Algemeen Dagblad.

Hake przyznaje, że początkowo był lekko przytłoczony ogromem Manchesteru United. – Kiedy jesteś tam każdego dnia, to jednak szybko przyzwyczajasz się do środowiska. Nawet wielcy piłkarze to po prostu ludzie. Po chwili koncentrujesz się już tylko na pracy. Codzienna rutyna sprawia, że wszystko jest normalne, choć pracujesz dla Manchesteru United – mówi Hake.

– Nie ma żadnej gwarancji, że możesz tutaj pracować, więc po prostu chcę się tym cieszyć. Czasami o tym zapominasz. Spotkałem się z Sanderem Westerveldem i Jaapem Stamem, którzy mi o tym przypomnieli. Raz na jakiś czas zatrzymuję się więc i myślę sobie: „Wow, jestem na Old Trafford”.

Hake początkowo mieszkał sam w Manchesterze w hotelu, ale z czasem dołączyła do niego żona i syn, który zdecydował się kontynuować edukację w angielskiej szkole.

– Miałem wyjechać sam, ale mój syn powiedział: „Tato, czy mogę iść do szkoły w Anglii?”. Przeanalizowaliśmy ten temat i dało się to zrobić. Jest kibicem Manchesteru United, a właściwie każdego klubu, którym kieruje Erik ten Hag. Musiał zdać egzaminy, ale przebiegło to bez problemów. Teraz jest więc to przygoda dla całej rodziny – dodaje Hake.