W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Manchester United w niedzielę 29 września zmierzy się z Tottenhamem Hotspur w 6. kolejce Premier League. Wszystko wskazuje na to, że Erik ten Hag będzie dysponował podobną kadrą, co w ostatnich meczach.
» Matthijs de Ligt może zagrać z Tottenhamem Hotspur od pierwszej minuty | Fot. Press Focus
Manchester United do starcia z Kogutami przystąpi po zremisowanym meczu z Twente (1:1) na inaugurację Ligi Europy. Do wyjściowego składu Czerwonych Diabłów może wskoczyć Matthijs de Ligt, który przesiedział środowe spotkanie na ławce rezerwowych.
W starciu z Twente na boisku pojawili się Rasmus Hojlund i Mason Mount. Zawodnicy odbudowują formę po niedawnych kontuzjach. Ten Hag pytany w czwartek na konferencji prasowej o to, czy po spotkaniu w Lidze Europy pojawiły się jakieś nowe urazy, odpowiedział: – Nie, nie sądzę. Będzie taki sam skład jak w środę.
– Myślę, że czeka nas bardzo intensywne spotkanie. Tak jest zawsze przeciwko Tottenhamowi i myślę, że jest to też nasz styl. Mecz będzie bardzo dynamiczny, atrakcyjny.
Spotkanie z Twente opuścili Victor Lindelof, Tyrell Malacia, Luke Shaw i Leny Yoro. Najbliżej powrotu na boisko są Lindelof i Shaw, ale na powrót tej dwójki do kadry meczowej trzeba będzie poczekać przynajmniej do następnego tygodnia.
Początek meczu Manchester United vs Tottenham Hotspur w niedzielę 29 września o 17:30.
spójrz w tabele na naszą pozycję,bilans bramkowy,oraz dorobek punktowy
następnie spójrz na drużyny które są nad nami i powiedz mi która z nich może spaść niżej kosztem pójścia w górę Manchesteru United,bo ja widzę dwie, Notthingham Forrest i ewentualnie Fulham co da nam awans z 11 pozycji na 9
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.