Varane po wygaśnięciu umowy z Manchesterem United został piłkarzem włoskiego klubu Como 1907. Przygoda doświadczonego stopera z klubem z Serie A trwała jednak krótko. Varane nabawił się urazu kolana w pierwszym oficjalnym spotkaniu w Pucharze Włoch. Kontuzja okazała się na tyle poważna, że piłkarz podjął decyzję o zakończeniu zawodowej kariery.
– Wszyscy mówią, że dobre rzeczy muszą kiedyś się skończyć – napisał Varane w mediach społecznościowych.
– W trakcie mojej kariery podejmowałem się różnych wyzwań, stawałem na wysokości zadania, choć niemal wszystko miało być niemożliwe. Niesamowite emocje, wyjątkowe momenty i wspomnienia, które zapamiętam do końca życia. Patrzę na te chwile z niesamowitą dumą i poczuciem spełnienia w dniu, kiedy ogłaszam moją piłkarską emeryturę.
– Wymagam od siebie najwyższych standardów i chcę zakończyć karierę, kiedy jestem silny, a nie wtedy, kiedy ledwo utrzymywałbym się w futbolu. Potrzeba dużej dawki odwagi, aby słuchać swojego serca i instynktu. Pragnienia i potrzeby to dwie różne rzeczy. Upadałem i podnosiłem się tysiące razy, a tym razem nadszedł moment, aby zatrzymać się i odwiesić buty na kołku. Moim ostatnim meczem było zdobycie trofeum na Wembley.
– Uwielbiałem walczyć dla siebie samego, moich klubów, mojego kraju, moich kolegów i kibiców każdej drużyny, w której grałem. Od Lens poprzez Madryt aż do Manchesteru, a także w reprezentacji. Broniłem wszystkich barw z całych sił i każda minuta tej podróży była wspaniała. Futbol na najwyższym poziomie to emocjonujące doświadczenie. Poddaje testom każdy poziom twojego ciała i umysłu. Takich emocji nie znajdziemy nigdzie indziej. Jako sportowcy nigdy nie jesteśmy usatysfakcjonowani, nie zadowalamy się sukcesem. Taka jest nasza natura i to nas napędza.
– Nie żałuję niczego, nic bym nie zmienił. Wygrałem więcej niż mogłem sobie wymarzyć. Poza wyróżnieniami i trofeami jestem dumny z tego, że trzymałem się moich zasad, byłem szczery i zawsze starałem się zostawić wszystko w lepszym stanie niż zastałem. Mam nadzieję, że wszyscy jesteście ze mnie dumni.
– Zaczyna się nowe życie poza boiskiem. Pozostanę w Como. Bez moich korków i ochraniaczy. Nie mogę doczekać się aż wkrótce podzielę się szczegółami.
– Na razie chciałbym podziękować kibicom wszystkich klubów, w których grałem, z głębi mojego serca. Dziękuję kolegom z zespołów, trenerom i sztabom szkoleniowym. Dziękuję, że sprawiliście, że ta podróż była bardziej wyjątkowa niż moje najśmielsze marzenia. Dziękuję ci, piłko – podsumował Varane.