Andre Onana był najlepszym piłkarzem Manchesteru United w spotkaniu 5. kolejki Premier League z Crystal Palace (0:0). Kameruński golkiper po końcowym gwizdku nie krył rozczarowania końcowym rezultatem.
» Andre Onana w meczu z Crystal Palace należał do wyróżniających się piłkarzy Manchesteru United | Fot. Press Focus
Manchester United rozegrał niezłą pierwszą połowę na Selhurst Park, ale raził nieskutecznością. Po zmianie stron lepsze wrażenie pozostawili po sobie gracze Crystal Palace. Andre Onana musiał ratować zespół Czerwonych Diabłów przed stratą bramki.
– Nie sądzę, aby to było tak ważne, bo nie wygraliśmy – stwierdził Onana na antenie Sky Sports, kiedy zapytano go o podwójną interwencję po strzałach Eddie’ego Nketiaha i Ismaily Sarra.
– Jesteśmy tak wielkim klubem. Kiedy gdzieś się przenosisz, to chcesz wygrywać. Nie wygraliśmy, ale jestem zadowolony z wykonanej pracy, poświęcenia moich kolegów, bo byliśmy lepsi niż Crystal Palace. Mieliśmy wiele okazji, ale niestety nie zdobyliśmy gola. Trudno będzie wrócić do Manchesteru z jednym punktem, kiedy zasłużyliśmy na zwycięstwo.
– Szczerze mówiąc, to myślałem, że strzelimy. W futbolu nie możesz jednak kontrolować wszystkiego. Wchodziliśmy w ich pole karne, mieliśmy więcej okazji i wierzyłem w moich chłopaków. Dwa razy trafiliśmy w poprzeczkę. Mam nadzieję, że w kolejnych spotkaniach trafimy.
– Myślę, że byliśmy lepsi niż rywale. Byliśmy dużo lepsi. Mieliśmy więcej okazji, najlepsze sytuacje w meczu. Oczywiście to bardzo dobry zespół, ale byliśmy od nich dużo lepsi – dodał Onana.
Manchester United kolejne spotkanie rozegra w środę 25 września. Czerwone Diabły na inaugurację rozgrywek Ligi Europy zmierzą się z Twente.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.