W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Manchester United na początku sezonu 2024/2025 zanotował porażki z Brighton & Hove Albion (1:2) i Liverpoolem (0:3) w Premier League. Erik ten Hag zdaje sobie sprawę, że krytycy tylko czekają na potknięcia jego drużyny.
» Erik ten Hag zdaje sobie sprawę z presji, jaka pojawia się w mediach po przegranych meczach Manchesteru United | Fot. Press Focus
Manchester United w sobotę zmierzy się z Crystal Palace w 5. kolejce Premier League. Czerwone Diabły do meczu na Selhurst Park przystąpią z zamiarem rewanżowania się Orłom za porażkę 0:4 z ubiegłego sezonu.
Krytyczne głosy pod adresem Erika ten Haga nieco ucichły po zwycięstwach z Southampton (3:0) i Barnsley (7:0). Holenderski menadżer zdaje sobie sprawę, że krytycy tylko czekają na kolejne potknięcia jego zespołu.
– Zawsze chcą, aby Manchester United zawodził. Tylko my jesteśmy w stanie to zmienić. Jako zespół musimy odwrócić niekorzystną sytuację. Wiemy, jak to zrobić. Musimy wygrywać, bo kiedy nie wygrywamy, to zawsze będzie krytyka i musimy sobie z tym radzić – mówi Erik ten Hag w rozmowie ze Sky Sports.
– Kiedy postępujemy właściwie, to jesteśmy pewni siebie. Mecz z Brighton powinniśmy wygrać, kiedy strzeliliśmy gola. Są jednak pewne przypadkowe rzeczy w futbolu, takie jak nieuznany gol. Przegraliśmy w ostatniej akcji meczu, w ostatniej sekundzie. Trudno było to zaakceptować.
– Z Liverpoolem przegraliśmy mecz i trzeba być obiektywnym. Nie czytałem niczego po tym spotkaniu. Sam dokonałem obiektywnej analizy. Trzeba ciężko pracować, bo nadal nie jesteśmy tam, gdzie chcemy być. Jest duża przestrzeń na poprawę. Musimy być odporni, zdeterminowani i wierzyć, że nasz plan jest właściwy. Wtedy odniesiemy sukces – dodaje Ten Hag.
Paps: Wygral z ogórkami i już triumfalizm u Eryczka. Normalni i świadomi kibice życzą dobrze United, ale niekoniecznie łysemu, bo łysy to nie cały klub. Poza tym klub gra grubo ponad sezon padake sprowadzając szroty Holendra. Niech United zrobi postęp, zacznie rywalizować jak równy z równym z najlepszymi to będzie inaczej. Ciągle widzi wszystko u wszystkich tylko nie u siebie. Już niech nie przesadza, że każdy tak bardzo skupia się na potknięciach United pod jego wodzą, bo już od dawna klub nie liczy się w walce o poważne cele.
Wirus:Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.09.2024 12:48
Coś w tym jest, bo od dominacji na arenie międzynarodowej i oczywiście w Anglii za czasów SAF'a dużo ludzi znienawidziło nasz klub.
Duże transfery, "Fergie time", marketingowo największy klub na świecie, lawinowo zdobywane tytuły dla nas kibiców to coś wspaniałego, ale dla reszty to był dramat i teraz przy każdej nadarzającej się okazji hejterzy mają żer.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.