Manchester United podjął decyzję w sprawie transferu Joao Nevesa

levy181: Tylko różnica jest taka, że te super talenty które kupuje United grają padakę i VDB który miał być nadzieją okazał się niewypałem. Sancho czy Anthony również a ile kasy na nich poszło. Wołają tyle ile ktoś chce zapłacić i na bank sprzedadzą. Ile tutaj tych milionów poszło w błoto to strach. City wydało ogrom siana i zdarzało się że dany zawodnik jednak nie pasuje do tego co gra Pep ale to pojedyncze przypadki przy tej ilości transferów a w United to śmiało w ciemno można obstawiać że 60-70% transferów nie było trafionych.

RedArmy: Czy transfer napastnika za 40 mln baniek który w zeszłym sezonie w ponad 57 spotkaniach strzelił tylko 13 bramek to niezły transfer? Szczerze polemizowałbym

GS8GS: A jak dostaniesz takiego Lautaro Martineza który będzie pracował dla całego zespołu , I do tego lądował jeszcze bramki?

Dla mnie bardzo ciekawy transfer, który da nam dużo swobody taktycznej.

Martelink: Komentarz zedytowany przez usera dnia 11.07.2024 18:56

Pełna zgoda GS, ważne że jest 2 napastnik o innym profilu niż Hojlund.
Teraz jeszcze roszady w linii obrony, plus Ugarte i dobry skrzydłowy i możemy zaczynać nowy sezon.

Co do Nevas nie jest wart tych pieniędzy, 120 milionów za rezerwowego reprezentacji Portugalii?
Nikt nie da za niego takich pieniędzy nawet PSG.

waletpl: RedArmy... sorry, ale za czterdzieści miliardów jeszcze nikt nikogo nie kupił w tym sporcie ;)

Pyra: marvel
z d00py wziął żeby mu pod tezę pasowało

kacpersky: Komentarz zedytowany przez usera dnia 12.07.2024 09:39

Pierwsze okienko od ponad 10 lat, w którym mamy na kluczowe pozycje przynajmniej 2 zawodników, którymi się interesujemy. Przypomnę, że do tej pory zaginaliśmy parol na 1 piłkarza, składaliśmy beznadziejne oferty przez kilka tygodni i z końcem okienka ściągaliśmy majtki, bo nam się już paliło pod stopami. Teraz nareszcie widać jakiś plan zakupowy, sięgamy po zawodników w wieku do 25 lat, z apetytem na grę i którzy muszą jeszcze udowodnić swoją wartość. Nie przepłacamy też jakoś przesadnie, co utrudnia mediom wywieranie presji na zawodnikach i sztabie (a na Wyspach to jest duży problem - polecam czasem wyjść z bańki polskich mediów i posłuchać co na temat medialnej nagonki na United w Anglii mówi Goldbridge albo Howson). Do tego zmiany w sztabie, zmiany w departamencie medycznym (który kulał ), ściągnięcie do klubu trójki najlepszych specjalistów w branży (Ashworth, Berrada, Blanc), powrót van Nisterlooya, który z PSV miał średnią 2,2 pkt.

Bardzo dużo wydarzyło się na przestrzeni ostatnich 2 miesięcy w klubie i wszystkie te rzeczy są in plus. Oczywiście - możemy wcale jakoś lepiej nie zagrać w tym nadchodzącym sezonie, ale trzeba być turbo-marudą, żeby szukać powodów do narzekania. Budujemy United od góry i pierwszy raz od 15 lat nie śledzimy sagi transferowej, nie słuchamy o rozłamach w szatni, piłkarze nie marudzą, pozbywamy się zgniłych jabłek (ten proces napocząć ETH przychodząc do klubu i chwałą mu za to).

Jako wieloletni kibic United czuję się jakoś mega dziwnie ze świadomością, że ktoś tam się wziął wreszcie za bary z problemami w klubie i zaczyna tworzyć jakąś politykę sportową. Mega obce uczucie.

kondzik: Ma być