Luke Shaw znalazł się w składzie reprezentacji Anglii na EURO 2024. Obrońca Manchesteru United niemal przez cały sezon 2023/2024 walczył z urazami i niewiele brakowało, aby kontuzja wykluczyła go z udziału z mistrzostw Europy.
» Luke Shaw w sezonie 2023/2024 rozegrał zaledwie 15 spotkań w Manchesterze United.
Shaw ostatnie spotkanie w barwach Manchesteru United rozegrał z Luton Town (2:1), które odbyło się w połowie lutego. Na boisku wytrwał jednak zaledwie 45 minut. Anglik przyznał, że nie powinien wychodzić na murawę w tym spotkaniu, bo we wcześniejszym spotkaniu z Aston Villą (2:1) również musiał zejść z boiska z urazem.
– Poczułem coś w meczu z Aston Villą i zszedłem w przerwie. Nie trenowałem przez cały tydzień, a następnie przyszły wyniki prześwietlenia i niewiele wykazały – mówi Shaw, którego cytuje dziennik The Mirror.
– Później trenowałem dzień przed meczem z Luton Town. Kiedy menadżer zapytał mnie, czy chcę grać, to wiadomo, że nigdy nie odpowiem „nie”. Nie powinienem natomiast wychodzić na boisko. To po części wina każdego. Częściowo moja, częściowo sztabu medycznego. Myślę, że każdy to przyzna.
Powołanie Shawa do reprezentacji Anglii wzbudziło duże emocje, bo część kibiców zaczęła kwestionować zaangażowanie piłkarza w barwach Manchesteru United. 28-latka mocno dotknęły te słowa.
– Kilka osób podeszło do mnie i powiedziało: „Jak to jest, że nie jesteś zdrowy w United, ale w reprezentacji Anglii już tak?”. Nikt nie wiedział, jak wyglądała sytuacja. Byłem bardzo blisko powrotu do treningów z zespołem – tłumaczy Shaw.
– Ostro pracowałem, aby wrócić do gry na ostatnie mecze i finał. Chyba starałem się za bardzo. Wróciłem za szybko i doznałem kolejnej kontuzji ścięgna udowego. To miało miejsce trzy tygodnie przed finałem. Lekarze mówili, że potrzebuje sześciu tygodni.
– To było dla mnie bardzo rozczarowujące. Chcę robić wszystko co mogę, przede wszystkim dla Manchesteru United. Zawsze mówiłem, że United jest ponad wszystko. To nigdy się nie zmieni – dodaje Shaw.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.