W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Roy Keane skrytykował piłkarzy Manchesteru United za ich występ w półfinałowym meczu z Coventry City. Czerwone Diabły awansowały do finału Pucharu Anglii, ale zrobiły to w kiepskim stylu.
» Roy Keane krytycznie ocenił postawę Manchesteru United w meczu z Coventry City | Fot. Press Focus
Manchester United na Wembley roztrwonił trzybramkową przewagę nad rywalem. Ze stanu 3:0 pozwolił Coventry doprowadzić do wyniku 3:3. W dogrywce i w rzutach karnych piłkarze Erika ten Haga do samego końca drżeli o wynik.
– Nie wierzę w to, co oglądam. Prowadzili 3:0, zaczęli zwalniać grę. Patrzysz wtedy na liderów i widzisz Andre Onanę, który się wygłupia – stwierdził Keane w studiu telewizji ITV po 90 minutach.
– Kiedy wpadła bramka, to dało to Coventry City pewność siebie i rozpęd. Jeśli Manchester United tego nie przepchnie… Nie wiem, co powiedzieć. Olbrzymi szacunek dla Coventry. Manchester United spisał się szokująco.
Po ostatecznym rozstrzygnięciu na Wembley były kapitan Czerwonych Diabłów dodał: – Coventry wyglądało jak zespół z Premier League, a Manchester United jak drużyna z Championship.
– Manchester United gra fragmentami, zawsze dają rywalom szansę. Widzieliśmy to w tym sezonie FA Cup w meczach z Wigan i Newport County.
– Harry Maguire powiedział, że dostrzegł charakter, ale ja go nie widzę. Dochodzimy niemal do punktu, w którym ich nie lubię. Widzę złe nawyki. Bramkarz marnuje czas przy stanie 2:0. Trzeba grać dalej i wtedy prężyć muskuły.
– Będą świętować awans do finału Pucharu Anglii, ale ten występ zwiększa presję na menadżerze – podsumował Keane.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (17)
vieeeri: Normalny zespół przy 3:0 ściąga Bruno, wstawia Diallo/Eriksena, na ostatni kwadrans przynajmniej Amassa za Wan-Bissake. A my gramy najsilniejszym składem i przyjmujemy na jape 3 bramki. Już ta dogrywka wyglądałaby inaczej gdybyśmy dzieciaki mieli na boisku.
MikeMU: Jest wynik nie ma stylu, to marudzenie jak oni brzydko wygrali, jak grają ładnie przegrywają to marudzenie, że mają grać skutecznie a nie ładnie. Wam dziewczynki nigdy się nie dogodzi. 2 drużyny w finale w tym United. Z 4 finałów pucharów united w 3 z nich. Brawo dla łysego widać że potrafi tworzyć drużyny walczące o trofea (grając bez środkowego obrońcy i bez lewego)
DoktorFootballu: Chłopczyku a mogliby zagrać chociaż raz ładnie i skutecznie z takim średniakiem Championship jak Coventry czy to dla drużyny ETH za dużo?
DoktorFootballu: A kto buduję tę drużynę od 2 lat, dodatkowo problem kolejny raz się to powtarza gdy gramy ze słabiakami (wigan, newport) więc nie jest to wina odpuszczania tylko taki jest poziom tej drużyny.
ManUtdFan94:Komentarz zedytowany przez usera dnia 21.04.2024 20:55
Ale tu są piłkarze bardziej winni. Byli dobrze przygotowani do meczu, prowadziliśmy 3-0, dominowaliśmy, ale znowu mentalnie padli. Trener to wierzchołek góry lodowej tego mułu.
klusek0128: A od czego jest trener!! Widzi że złapali rytm to się robi zmiany i dokonuje korekty taktyki aby wypersfadować z głów myśl o doprowadzeniu do remisu.
On nic ale to nic nie zmienia jeśli chodzi o taktykę.
Widzi zjazd zespołu i się temu przygląda. Tego nie wytłumaczy kontuzjami. To jest w 100% jego powinność z której się zuepłnie nie wywiązuje...
ManUtdFan94: a kogo ten trener miał wpuścić? Mamy 10 kontuzji w zespole. Niech piłkarze tez w końcu wezmą za cos odpowiedzialność, a nie tylko tygodniówkę.
smutny87: Mógł np. zostawić Garnacho na boisku a nie bezproduktywnego Rasha. Założę się, że gdyby Amrabat był na ławce to wszedłby na obronę wyniku no bo przecież po co atakować do końca.
Hektor2001: Smutny, kur oni wygrywali 3:0, Ten Hag miał pełne prawo ściągnąć Garnacho, żeby mógł odpocząć, tak samo Mainoo, nawet i Bruno. Kolejny trener jest winny, czas w końcu na obarczenie odpowiedzialnością zawodników...
arecik: Odpocząć, niby przed czym.. No tak, dwa arcytrudne mecze ze spadkowiczami przed nami, akurat Garnacho to jest gość co mógłby grać codziennie po 120 minut bo to po prostu lubi w przeciwieństwie do ciągle negatywnie nastawionej primadonny, która jest na boisku za karę a i tak dostaje pierdylion minut. Faktycznie, trener sztos
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.