lukJakubowski: Rio, w takiej drużynie z takimi wirtuozami też byłbyś dziadem bez wielkich osiągnięć.
Dajcie w końcu komuś robić porządek w klubie.
Podam Wam prosty przykład. Jest firma i kupa doradców. Każdy wie lepiej, co robić od szefa. Szef słucha doradców i nadal trzyma pracowników, w końcu dochodzi do tragicznego bilansu zysku i strat.
I, co robi ten szef? Przeprowadza czystki kadrowe, wywala na zbity pysk cały element ludzki, prócz jednej zaufanej osoby. Firma na chwilowy problem, ale odbija się już z nowym składem i odnosi sukces.
Football to zwykła robota, jak każda inna.
Wiem, co mówię. Czystki, raz jeszcze czystki.