cyprian: Jego głównym problemem jest to ile kosztował. Ja nie chcę go bronić, bo wg mnie to słaby piłkarz, ale taka jest prawda. A to nie jest jego wina, że głupi Ten Hag i jeszcze głupszy zarząd United, taki transfer przeprowadzili... Tak samo zresztą jak Maguire. Gdyby przyszli za ok 30 baniek, czyli max ile są warci, to każdy traktowałby ich jak np. Lindelofa, czyli "solidny zawodnik", "dobry zmiennik", "za taką cenę może być".
Ja też uważam, że to był mega niewypał transferowy, ale nie rozumiem skąd tyle nienawiści w stosunku do niektórych piłkarzy. Mam wrażenie, że część "kibiców" była wręcz wkurzona, że Antony strzelił bramkę, bo łatwiej by było go hejtować jakby miał "0" na liczniku na koniec sezonu.