W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Altay Bayindir w tym miesiącu prawdopodobnie doczeka się debiutu w Manchesterze United. Turecki golkiper trafił na Old Trafford latem, ale na razie nie zagrał w ani jednym spotkaniu Czerwonych Diabłów.
» Altay Bayindir w tym miesiącu może zadebiutować w Manchesterze United
Po meczu z Tottenhamem Hotspur (2:2) na Puchar Narodów Afryki wyjechał Andre Onana. Jeśli reprezentacja Kamerunu wyjdzie z grupy, to w spotkaniu z Newport County (28 stycznia), Erik ten Hag będzie musiał postawić na innego bramkarza. Na swoją szansę czekają Altay Bayindir i Tom Heaton.
– Mamy dobrych kolegów z drużyny i każdy jest pozytywnie nastawiony każdego dnia. To najważniejsza rzecz – mówi Bayindir w rozmowie z MUTV.
– Wszyscy bramkarze mają fajny charakter. Zawsze myślimy pozytywnie. To jasne, że walczymy o to, aby być na boisku, bo każdy chce grać z drużyną na stadionie. Jest natomiast dobra energia. Nie ma znaczenia, kto gra, wspieramy się nawzajem.
– Duch zespołu jest ważny. Jeśli nadal będziemy to robić, to możemy odnieść sukces. To bardzo ważne. Myślę, że jeżeli nadal będziemy to robić, to może być tylko lepiej.
– Komunikacja w naszej grupie bramkarzy jest bardzo dobra. Wiemy, że to bardzo istotne. Walczymy najlepiej jak potrafimy na treningach, ale gdy gdzieś wychodzimy, to jesteśmy najlepszymi kumplami. Mamy bardzo dobrą energię i tak jak mówiłem, to bardzo ważne.
– Nie chodzi tylko o bramkarzy. Wszyscy piłkarze mają dobre serce i walczymy dla dobra naszej wielkiej rodziny – dodaje Bayindir.
dlabigt23: No niestety ale bedzie musiał już Erik na niego postawić. Onana wyjechał i raczej Kamerun przejdzie dalej. Także zobaczymy go napewno w najbliższych dwóch meczach.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.