Remix81: Mało istotne kiedy zagrają, ważne aby zagrali bardzo dobrze, skutecznie i punktowali. Teraz po 0-0 jest sztuczny hurraoptymizm, że idziemy w dobrym kierunku, a prawda jest taka, że nieistnielismy w tym meczu, inicjatywę miał Liverpool, ale był nieskuteczney, nam udało się może ze 2-3 akcje zrobić tylko taka kopanina. Istne dno. Obraz nędzy i rozpaczy, powinno być z 5-0 dla Liverpool, a tak łysemu udało się nie przegrać, wybijali tylko piłkę, nie widziałem innego pomysłu na grę, jak za wszelką cenę nie stracić gola, znowu ETH się ślizgnął.