W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Scott McTominay miał powody do zadowolenia po środowym szlagierze 15. kolejki Premier League z Chelsea. Dwie bramki Szkota dały Manchesterowi United cenne zwycięstwo.
» Scott McTominay dwukrotnie wpisał się na listę strzelców w meczu z Chelsea | Fot. MUTV
McTominay dzięki dwóm trafieniom z The Blues przesunął się w klubowej klasyfikacji strzelców za sezon 2023/2024 na pierwsze miejsce. 26-latek ma już na swoim koncie sześć trafień w obecnych rozgrywkach.
– Cały czas chcę nad tym pracować, jeśli chodzi o moją grę – stwierdził McTominay w rozmowie z klubową telewizją MUTV.
– Ludzie mówią mi, że mogę trafiać jeszcze częściej. Żeby strzelać gole musisz wierzyć w siebie.
– Moja mama i tata zawsze powtarzali, żebym wbiegał w pole karne i spróbował strzelić trochę goli. To samo powtarzał mój dziadek. Czasami po prostu chodzi o to, aby uwierzyć w siebie.
– Dopóki zespół gra dobrze, a ja mam swój wkład, to jestem szczęśliwy.
McTominay pytany o to, czy mógł ustrzelić hat-tricka w starciu z Chelsea, zażartował: – Jestem o to zły! Nie mogę w to uwierzyć, ale taki jest futbol. Być może kiedyś jednego zdobędę.
Szkot opuszczał murawę w środowym spotkaniu przy głośnych śpiewach kibiców na swoją cześć. – Kiedy schodziłem z boiska, to patrzyłem na moją mamę, tatę, kuzyna i jego dziewczynę. To było coś wyjątkowego. To wyjątkowa chwila, do której będzie można wracać. Cieszę się, że wszyscy kibice trzymają naszą stronę – dodał McTominay.
Manchester United do rywalizacji o ligowe punkty wróci w sobotę 9 grudnia. Czerwone Diabły zmierzą się z na Old Trafford z Bournemouth.
TheGreatSAF: Ogółem poprawne spotkanie, a pokuszę sie nawet o stwierdzenie ze dobre w jego wykonaniu. Faktem jest ze techniką i regularnością nie może się pochwalić, za to nie można go nie docenić za zaangażowanie. Cieszy, że walczy o swoje i ma tą umiejętność znalezienia się w odpowiednim miejscu w polu karnym
Skiba: Wiadomo, że nie jest to worldclass ale ma swoje atuty i zadziorność. Wielki szacun dla niego, że po takim czasie na ławie jest w stanie grać bardzo dobre mecze.
Pochmurny: Potrafi strzelić bramkę, tego nie da się mu odmówić. Im dalej własnej bramki tym więcej pożytku, aczkolwiek widać, że w penych aspektach odstaje. Technika, mobilność, decyzyjność. Gdy pressujemy dość wysoko to jego długie nogi dają więcej. Bez szarpania nie musi biegać na takiej intensywności na której nie podoła. Zobaczymy jak będzie w następnych spotkaniach.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.