W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
» 4 listopada 2023, 16:12 - Autor: matheo - źródło: MEN
Manchester United pokonał Fulham (1:0) w spotkaniu 11. kolejki Premier League. Czerwone Diabły długo męczyły się z The Cottagers, ale wywiozły komplet punktów z zachodniego Londynu. Jak występ piłkarzy Erika ten Haga ocenił dziennik Manchester Evening News i użytkownicy DevilPage.pl? Oto oceny za sobotnie spotkanie.
» Andre Onana pokazał się z dobrej strony w meczu z Fulham | Fot. Press Focus
Bohaterem meczu z Fulham został Bruno Fernandes, który w 90. minucie sprytnym strzałem pokonał Bernda Leno.
Andre Onana Zanotował dobre interwencje po strzałach Joao Palhinhi oraz Harry’ego Wilsona w drugiej połowie. MEN: 7/10 DevilPage.pl: 7.02
Aaron Wan-Bissaka Kilka razy powstrzymał ataki Fulham. Przyzwoity powrót do wyjściowej jedenastki po dwóch miesiącach. MEN: 6/10 DevilPage.pl: 7.41
Harry Maguire Solidny występ angielskiego defensora. Kontynuował grę, choć na początku meczu doznał urazu głowy. MEN: 7/10 DevilPage.pl: 7.81
Jonny Evans Spisał się zdecydowanie lepiej niż w meczu z Manchesterem City. Fulham po prostu brakowało klasowego napastnika. MEN: 6/10 DevilPage.pl: 6.04
Diogo Dalot Przesunięty na lewą stronę defensywy. Dobry blok po strzale Harry’ego Wilsona. Trochę zrehabilitował się za występ w meczu z Newcastle. MEN: 6/10 DevilPage.pl: 4.11
Scott McTominay Miał pecha, że jego bramka została anulowana po wątpliwym spalonym. Regularnie podłączał się do przodu. MEN: 6/10 DevilPage.pl: 6.26
Christian Eriksen Źle ustawiał się na boisku, był wolny bez piłki przy nodze oraz nieuważny, gdy ją zagrywał. MEN: 4/10 DevilPage.pl: 3.6
Antony Zagrał w typowy dla siebie sposób. Wyhamowywał ataki United i nie miał wpływu na grę. Kibice z zadowoleniem przyjęli jego zejście z boiska. MEN: 2/10 DevilPage.pl: 2.6
Bruno Fernandes Jeden celny strzał na bramkę w pierwszej połowie. Później nie zabrakło narzekania na kolegów i sędziego. Ostatecznie został bohaterem i strzelił zwycięskiego gola. MEN: 7/10 DevilPage.pl: 6.85
Alejandro Garnacho Ciężko pracował na skrzydle, ale nie było z tego zbyt wiele pożytku. Dobry początek drugiej połowy w wykonaniu Argentyńczyka. MEN: 6/10 DevilPage.pl: 6.61
Rasmus Hojlund Tim Ream i Calvin Bassey nie mieli z nim problemów. Rzadko dostawał podania, a gdy miał futbolówkę, to było widać brak czucia piłki. MEN: 4/10 DevilPage.pl: 4.07
Zmiennicy:
Facundo Pellistri(za Antony’ego 63’) Swoją determinacją sprawił, że Manchester United zdobył zwycięskiego gola. MEN: 7/10 DevilPage.pl: 6.2
Mason Mount(za Eriksena 79’) Wyraźnie brakuje mu pewności siebie. MEN: 5/10 DevilPage.pl: 4.59
Anthony Martial(za Hojlunda 79’) Zapisał na swoim koncie akrobatyczny strzał, ale nie trafił w bramkę. MEN: 5/10 DevilPage.pl: 4.52
Raphael Varane(za Garnacho 90’) Wszedł w samej końcówce. MEN: -/10 DevilPage.pl: 4.94
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (14)
wagor88: Składam się do tanca(rytualu) zabije koguta , nWet kaczora. Niech te nasze kochane United zaczną grać piłkę, a nie pchać piłkę do przodu. Nigdy niebede miał dość oglądania United ale jako staky fan. Nieogladam fragmentów meczu bo tam niema iskry (garnacho mala iskra). A Antoni z brazil to największe nieporozumienie transferowe. On dalej się kręci jak ten trick robił w meczu , on dalej się kręci. Ogólnie transfery haha nic niedaly
. Kogo mamy rozliczać. Pis ? Czy Tuska? Jest źle i zero szans na lepszy byt . Piszę to jako fan . Kibic który chce ogladac stare dobre United.
Klimaa:Komentarz zedytowany przez usera dnia 05.11.2023 07:08
Onana na plus faktycznie ale nadal mega denerwują jego wybicia przed siebie gdzie obrońcy nadal muszą być niesamowicie czujni aby niwelować kolejne zagrożenie.
Antony w ofensywie niestety ale to nieporozumienie nadal i na ten moment całkowicie stracone pieniądze - nie mamy szczęścia do zakupów skrzydłowych.
czarli168: Im więcej meczów w United tym zawodnicy tracą swoje atrybuty. Antony pierwsze kilka meczów niezłe, teraz dno. Eriksen to samo, kilka solidnych meczów, parę bramek a dzisiaj jak oldboy. Hojlund 3 pierwsze mecze dawały nadzieję na coś fajnego ale jest za słaby na tę ligę. Casemiro i Varane to już chyba myślą o Arabskiej emeryturze. Mount i Amrabat bardzo słabo zaczęli więc już chyba gorzej nie może być. Z perspektywy czasu nawet Garnacho im więcej zaczął grać już nie ma tego błysku. Facundo Pellistri też złapie tego wirusa jak będzie dostawał więcej szans. Wychodzi na to, że odnajdują się Ci co najdłużej siedzą w tym marazmie - Shaw, Maguire, McTominay czy Fernandes.
gorzky: Zaimponował mi Harry. Gość dostał gonga w pierwszej minucie i dotrwał do końca meczu. Poza tym, potrafił się odbudować po krytyce jaka na niego spadła i wygląda całkiem solidnie. Jakże inna postawa aniżeli Sancho.
karreem: Doku kosztował 30 mln mniej i od początku zamiata w City, a nasze gwiazdy Antony, Hojlund którzy kosztowali więcej szkoda gadać. Podobnie Madison w Totkach, a nasz Mount. Odpowiedzialni za transfery w klubie do natychmiastowego zwolnienia
warm1k: Myślisz, że Doku by do nas przyszedł za 60mln euro? Myślisz, że od razu wpasowałby się do naszego zespołu tak samo jak do dobrze chodzącej maszynki City? Myślisz, że nie byłoby płaczu, że kupujemy jakiegoś 21 latka który w 35 spotkaniach w lidze francuskiej ma tylko 7 goli i płacimy za niego 80mln euro (bo pewnie dla United taka byłaby cena). Bruno w repce strzela i asystuje raz za razem, u nas nie.
karreem: Nie wiem czy by przyszedł czy nie bo wróżką nie jestem. Podałem przykłady jego i innych ostatnich transferów naszych rywali, porównując z naszymi zakupami. Płaczu przy transferze Hojlunda za 75 mln nie było, a to też żółtodziób.
Jodelek311: Anthony powinien sobie odpocząć przez jakiś czas, to co on wyprawia to jakiś sabotaż jest. Albo nie bierze udziału w atakach albo wszystkie ataki spowalnia.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.