Jonny Evans ostatniego lata rozważał przejście na piłkarską emeryturę. Irlandczyk dobrą postawą na treningach zapracował sobie jednak na roczny kontrakt w Manchesterze United.
» Jonny Evans jest związany kontraktem z Manchesterem United do czerwca 2024 roku | Fot. Press Focus
35-latek w lipcu rozpoczął treningi z Manchesterem United po tym jak wygasł jego kontrakt z Leicester City. Irlandczyk początkowo chciał jedynie utrzymać formę, ale tymczasowy pobyt na Old Trafford zaowocował umową. Erik ten Hag uznał, że Evans przyda mu się w sezonie 2023/2024.
Kryzys w linii obrony sprawił, że Jonny Evans pojawia się na boisku częściej, niż przypuszczano. Irlandczyk na razie zapisał na swoim koncie 4 występy, w tym trzy w Premier League.
– W ostatnim sezonie wszedłem w etap, kiedy zacząłem sobie myśleć: „Może ta kariera zbliża się już do końca”. Nie ma więc żadnych wątpliwości, że takie myśli się pojawiały. Nie dawałem sobie rady z kontuzjami i za każdym razem po powrocie urazy się odnawiały – stwierdził Evans, którego cytuje dziennik The Independent.
– Wiele osób mi mówiło: „Nie ma mowy, że jesteś bliski końca”. Musiałem sobie to jednak udowodnić. Czuję, że tak właśnie zrobiłem.
– Dużo trenowałem, zostawiłem te niepowodzenia za sobą, rozgrywałem mecze. Za każdym razem, kiedy kończysz spotkanie, to myślisz sobie, że możesz rozegrać jeszcze jeden mecz.
– Czasami trzeba utwierdzić się w tym przekonaniu. Jestem zadowolony, że przeszedłem taki proces. Czuję, że jestem w odpowiednim miejscu – dodał Irlandczyk.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.