W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Erik ten Hag przed meczem z Burnley nie potrafił powiedzieć, dlaczego Manchester United zaczął sezon 2023/2024 tak słabo pod względem defensywnym.
» Erik ten Hag zdaje sobie sprawę, że szybko musi poprawić grę defensywy Manchesteru United w tym sezonie | Fot. Press Focus
Czerwone Diabły w ubiegłym sezonie Premier League zachowały najwięcej czystych kont w lidze. W obecnych rozgrywkach w pierwszych pięciu kolejkach zespół stracił już 10 bramek. Jeśli dołożymy do tego 4 gole strzelone przez Bayern Monachium w Lidze Mistrzów, to bilans po sześciu meczach jest bardzo kiepski.
– W ubiegłym sezonie pokazaliśmy, że stać nas na dobrą grę w defensywie, bo mieliśmy najwięcej czystych kont w Premier League. Broniliśmy bardzo dobrze jako zespół. Trzeba wrócić do tych standardów – stwierdził Ten Hag przed meczem z Burnley.
– Stawiam wymagania drużynie od początku sezonu, ale to tylko ludzie, nie są robotami. Staram się odkryć te rzeczy i podpowiadam zawodnikom rozwiązania, motywuję piłkarzy do tego, aby wykonywali swoją robotę.
Ten Hag dopytywany o to, czy wie dokładnie, jakie są powody kiepskiej postawy jego zawodników w defensywie, odpowiedział krótko: – Nie.
– Kiedy notujesz taki okres, to jako menadżer zawsze zadajesz sobie takie pytania. Moja praca polega na tym, aby to piłkarze wykonywali swoją pracę. Widzieliście, że kiedy próbujemy wrócić do gry tak jak w meczu w Monachium, to nie można powiedzieć, że atmosfera jest niewłaściwa. Mamy inne problemy, niż to – dodał Ten Hag.
Początek meczu Burnley vs Manchester United w sobotę 23 września o 21:00.
SheikhBisht: a to nie jest tak, że preseason działa w dłuższym okresie? Że teraz nie domagają, ale sił im starczy potem aż na końcówkę sezonu a Reguilon na odwrót?
uzio: Dean Saunders popatrzył na tourne United i stwierdził, że to szaleństwo tak często grać i podróżować tak duże dystanse w tak krótkim czasie i na początku sezonu będą kontuzje.
Ostatnimi czasy też widać, że na początku spotkań jeszcze jakoś to idzie ale później juz brakuje im siły.
Może to jest powodem a może już im się znudziła wizja tenera więc leją na to.
marchewa11: Mieliśmy najwięcej męczy na zero z tyłu i prawie naj mniej goli strzelonych przeciwnika . Ale wymieniamy bramkarza i kupujemy młodego napastnika który niczego nie gwarantuje. Zmyślanie rządzących tym klubem jest straszne.
EvilDevil: Problemem jest opieranie defensywy na przeciętnym, zaskakująco wolnym Martinezie. Co z tego jak, że jest charakterny? Lingard też był. Daniel James też był. Lisandro, to póki co, bardzo duży niewypał transferowy. Niezrozumiałe jest ciągłe zachwalanie go tu. Liczba baboli i żenujących interwencji w tak krótkim okresie od przyjścia do nas, przeraża.
4uKrychu: Gdyby nie Martinez w meczu z Bayernem to stracilibyśmy więcej goli.
Nie trzeba też wybiegać daleko w przeszłość wystarczy spojrzeć na poprzedni sezon jak grał.
Nigdy nie zrozumiem jak ludzie po kilku nieudanych meczach mogą pisać że zawodnicy nie umieją grać.
DevoMartinez: Nie problemem nie jest opeiranie defensywy na Maritnezie. Problemem jest to, że zespół nie bronimy kolektywnie i dopuszcza rywali blisko własnego pola karnego. O tym świadczy ilość oddawanych przez nich strzałów. To, że nie kasujemy akcji to już tylko ostatni fragment tego problem. Dalej jest już tylko bramkarz który nota bene dużo gorzej od DDG nie puszcza bo po przeliczeniu wskażnika obron Davida wychodzi, że w lidze zamiast 10 bramek z Davidem wpadłoby 9. No ale sama liczba strzałów do jakiej dopuszczamy jest zatrważająca a to już wina braku pracy całej drużyny,
Litosci: To ze EvilDevil cisnie po Martinezie to nic nowego, bo tylko gdy chodzi o Liche to się na tym forum udziela. Mimo wszzystko od kontuzji gra przeciętnie
EvilDevil: Nie cisnę po Martinezie. Po prostu widzę, że nie jest tak dobra obrońcą jak większość go tu przedstawia. Poprzedni sezon wcale nie był lepszy. Przed kontuzją Lisandro wcale nie był lepszy. To tylko i wyłącznie narracja przyjęta w jego obronie. Jak by mi się chciało, to zrobiłbym dokładny "wyciąg" jego baboli w każdym meczu odkąd przyszedł ale nie mam teraz na to czasu. A argument o dzisiejszym meczu bez niego jest śmieszny, bo Evans jest jeszcze słabszym zawodnikiem. Do tego kiepski Dalot i niezgrany Reguillon. Cudem będzie zachowanie czystego konta.
decykos: Broniąc się trzeba biegać i to biegać bardzo dużo. Nasi zawodnicy niestety tego nie potrafią. Spójrzcie na Reguilona, tak właśnie powinno się zasuwać a nie jak McTominay albo Rashford spacerek po boisku.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Manchester United - Brighton 1:3. Kolejna wpadka Onany, Mewy znów latały za wysoko
Składy: Manchester United vs Brighton & Hove Albion. 22. kolejka Premier League
Manchester United vs Rangers. Zapowiedź 7. kolejki Ligi Europy
Ruben Amorim zniszczył telewizor w szatni Manchesteru United
