sztejner: Piłkarze też są bardziej eksploatowani,nie da się grać na 100% w każdym i wiedzą to nawet piłkarze City i Arsenalu,chodzi o to że przy spadku formy i tak trzeba próbować i wywalczać o punkty nawet po beznadziejnym meczu,naszym siedzi w głowach że jak 5 akcji nie skończy się bramką to nie ma co próbować bo i tak nie wejdzie,nad tym trzeba popracować
bo my te sytuacje kreujemy tylko na nic się to nie przekłada,bo po 5 próbach są wywieszone białe flagi
Takie City stworzy sobie 10 sytuacji - żadna z nich wejdzie
co robią w drugiej połowie ?
Grają swoje i w końcu wchodzi,a jak wchodzi pierwsza to w przypadku City wpadają kolejne
U nas tego nie ma,w City myślą przez pełne 90 minut jak ugryźć,u nas myślą tak przez 20-25 minut i jak się nie uda rozpakować cukierka,to strzelamy focha i zostajemy w szatni
Jak najbardziej jest to do zrobienia,w sensie samo nastawienie,ale nie stanie się to z dnia na dzień