W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Murtough i Arnold próbują rozładować napięcie pomiędzy Sancho a Ten Hagiem
» 14 września 2023, 09:50 - Autor: matheo - źródło: Daily Mail
Dyrektor sportowy John Murtough oraz prezes klubu Richard Arnold są mocno zaangażowani w sprawę rozwiązania konfliktu pomiędzy Jadonem Sancho a Erikiem ten Hagiem – informuje dziennik Daily Mail.
» Jadon Sancho po meczu z Arsenalem publicznie zakwestionował wypowiedź Erika ten Haga | Fot. Press Focus
Przyszłość angielskiego skrzydłowego w Manchesterze United stanęła pod dużym znakiem zapytania, kiedy to piłkarz publicznie podważył słowa Erika ten Haga. Holenderski menadżer po meczu z Arsenalem (1:3) stwierdził, że nie uwzględnił Sancho w kadrze ze względu na słabą postawę piłkarza na treningach. 23-latek opublikował oświadczenie, w którym nie zgodził się ze słowami menadżera.
Na początku tego tygodnia Sancho wrócił do treningów w Carrington razem z piłkarzami, którzy nie pojechali na zgrupowania swoich reprezentacji. Anglik odbył również rozmowę z Erikiem ten Hagiem.
Na razie nie wiadomo, czy Erik ten Hag zdecydował się ukarać Jadona Sancho. Dziennik Daily Mail informuje, że napięcie pomiędzy menadżerem a piłkarzem próbuje rozładować dyrektor sportowy John Murtough, a na bieżąco z całą sprawą jest również prezes klubu Richard Arnold.
Pierwsze kroki w kierunku naprawienia relacji zostały poczynione, bo Sancho usunął z mediów społecznościowych wpis, w którym kwestionował słowa Erika ten Haga. Dopiero w weekend przekonamy się, czy Anglik zostanie uwzględniony w kadrze Manchesteru United na najbliższe spotkanie z Brighton & Hove Albion.
Czarny82r: Jak ma być dobrze w tym klubie skoro afera goni aferę. Wiecznie coś, albo ktoś kogoś pobije albo jakieś spory. Liga Mistrzów wróciła i na koncie każdemu się zgadza więc po co angażować się w grę.
MikeMU: Nie chodzi o zabieranie strony i dyskutowanie kto ma racje. Ważne jest dobro klubu. Sancho musi poprwaić pracę na treningu, a ETH nie może publicznie krytykować piłkarzy. To moje zdanie.
4uKrychu: Nie może dlaczego ?
Dlaczego miał dziennikarzowi nie mówić, że Sancho się obija, skoro tak jest ?
Skoro objął go ochroną w poprzednim sezonie, próbował łagodnych metod i to nic nie dało ?
MikeMU: Bo publiczna krytyka to metody ze średniowiecza. Krytukuje się za zamkniętymi drzwiami. Nie chodzi o to żeby kogoś publicznie obrażać. To są podstawy skutecznego zarządzania, a twoje podejście to typowy Janusz biznesu który wypada na hale i OPR zakłada
Litosci: Ale on go nie obraził tylko powiedział ze słabo spisywał się na treningach dlatego nie był uwzględniony. Matko boska nic już powiedzieć nie można bo zaraz jest płacz. Matko mu zwyzywał czy co?
4uKrychu: Nie widzisz różnicy między normalną pracą a pracą w której jesteś na świeczniku mediów?
Ocenianie przez ludzi i media to część ich pracy i są osobami publicznymi. Za to dostają olbrzymie pieniądze, nie robią nic charytatywnie. To nie jest sytuacja w której szef Cię ruga przy klientach.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.