W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Kobbie Mainoo nie będzie miło wspominał sparingowego meczu z Realem Madryt (0:2) w Houston. Młody pomocnik dostał szansę od Erika ten Haga w wyjściowym składzie, ale tuż po rozpoczęciu gry nabawił się kontuzji i musiał zejść z boiska.
» Erik ten Hag liczy na szybki powrót Kobbiego Mainoo do gry | Fot. MUTV
Na razie nie wiadomo, jak długo potrwa przerwa w grze 18-letniego zawodnika. Erik ten Hag jest pod dużym wrażeniem gry Anglika i chciałby mu dać kolejną szansę gry.
Mainoo może mówić o dużym pechu, bo kontuzji nabawił się po tym jak Casemiro sfaulował Rodrygo. Piłkarz Realu Madryt upadając na murawę zahaczył o kostkę młodego zawodnika Czerwonych Diabłów.
– Rozumiem pytanie. Tuż po meczu trudno jest jednak na nie odpowiedzieć. Musimy poczekać na diagnozę – stwierdził Ten Hag po meczu z Realem Madryt.
– Mam nadzieję, że uraz nie jest poważny i jego szanse nadejdą. Chciałem zobaczyć, na jakim poziomie może grać. Byliśmy zadowoleni z jego występu przeciwko Arsenalowi. Chciałem zobaczyć, czy stać go na powtórkę i wtedy moglibyśmy wyciągać wnioski.
– Teraz najpierw musimy poczekać na diagnozę i pomyślimy, co zrobić dalej – dodał menadżer Manchesteru United.
Czerwone Diabły w USA czeka jeszcze jeden sparing. Zespół Ten Haga 31 lipca zmierzy się z Borussią Dortmund.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
