Skrzydłowy Manchesteru United - Cristiano Ronaldo - rozpocznie kolejną walkę z Wayne'em Rooney'em. Zwycięzcę tej bitwy wybierze menedżer Sir Alex Ferguson. Jaka to walka? Dowiecie się z dalszej części newsa!
Po tym jak Ruud van Nistelrooy opuścił Manchester United, nie odszedł tylko znakomity napastnik. Odszedł także etatowy egzekutor rzutów karnych.
Dlatego Ci dwaj zawodnicy - Ronaldo i Rooney - ponownie stoczą ze sobą zacięty bój o posadę wykonawcy "jedenastek".
Słowo "walka", w kontekście tych dwóch Panów, dotychczas mogło się nam kojarzyć jedynie w sposób negatywny. Wszyscy chyba pamiętamy co się działo w ćwierćfinale Mistrzostw Świata, i wszyscy chyba widzieliśmy, że z początku stosunki między tymi dwoma piłkarzami delikatnie mówiąc - "nie były najlepsze".
Teraz jednak, na szczęście, relacje między nimi są już dużo lepsze. Obaj powtarzają, że nie było, nie ma i nie będzie żadnego konfliktu między nimi. Dzięki takim gestom, kibice Manchesteru zdołali mu (Crisowi) chyba przebaczyć wszystkie przewiny.
Na chwilę obecną, Wayne Rooney jest kontuzjowany - ma uraz pachwiny. Dlatego wydaje się, że w przypadku rzutu karnego podczas meczu z Fulham, do wykonania powierzonego mu zadania - podejdzie właśnie Cristiano Ronaldo.
Portugalczyk strzelił decydującą bramkę dla swojej ojczyzny, w serii rzutów karnych, podczas starcia z Anglią - rodzinnym krajem Wayne'a. Zdobył także bramkę "z wapna", jeszcze w fazie grupowej - na 2:0 z Iranem.
Dla porównania Rooney, przestrzelił swojego jedynego karnego w United, podczas starcia z Crystal Palace w 2004 r. Wtedy to młodego Anglika powstrzymał doświadczony, węgierski bramkarz - Gabor Kiraly. Manchester wygrał wówczas 5:2.
Ronaldo natomiast, jest zdesperowany by udowodnić coś swojemu menedżerowi - Sir Alexowi Fergusonowi. W ciągu ostatnich dwóch lat, było wiele zakładów między nimi o to, czy Ronaldo zdobędzie określoną liczbę bramek. Cris przegrał i teraz z pewnością będzie chciał wygrać.
21-letni skrzydłowy strzelił osiem bramek w swoim pierwszym sezonie na Old Trafford. To daje szansę na to, że w nadchodzących rozgrywkach ponownie zacznie strzelać bramki.
Jeżeli Rooney nie będzie gotowy na wielki, inauguracyjny mecz z Fulham Londyn, Ronaldo będzie z pewnością chciał odegrać tak znaczącą rolę, jak w ostatnim spotkaniu z Sevillą FC, kiedy to zaliczył asystę przy bramce Louisa Sahy i sam zdobył bramkę.
Rooney zdobył 19 bramek we wszystkich meczach, podczas ostatniego sezonu i był wściekły, że nie pokonał bariery 20 bramek. Jeżeli otrzyma możliwość wykonywania rzutów karnych będzie bardzo prawdopodobne, że po raz pierwszy pokona tę magiczną granicę.
Kogo wybierze Ferguson? Ta rywalizacja z pewnością będzie bardzo ciekawa...
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.