Podstawowy czas gry i dogrywka nie przyniosły rozstrzygnięcia, a mecz na Wembley zakończył się bezbramkowym remisem. Sędzia Craig Pawson musiał więc zarządzić rzuty karne.
Te lepiej strzelali piłkarze Manchesteru United.Oto, co do powiedzenia miał Erik ten Hag po końcowym gwizdku niedzielnego starcia w Londynie, gdy stanął przed kamerami
BBC Sport.
REAKCJA NA PORAŻKĘ– W czwartek widziałem drużynę, której nie poznawałem. Dziś wróciliśmy do naszej gry. Widziałem determinację i niezłomność. Walczyliśmy o każdy metr boiska, angażowaliśmy się w każdy pojedynek. Stworzyliśmy sobie dobre okazje.
KARNY LINDELOFA– Victor zachowuje spokój, gdy wykonuje rzuty karne. Ogólnie jest bardzo opanowaną osobą. Myślę, że dziś Victor i Luke Shaw zagrali wspaniale. Znakomicie współpracowali z Casemiro.
CZYSTE KONTO DE GEI– Byłem pod wrażeniem jego gry. Zanotował kilka świetnych interwencji. Bolało mnie, gdy popełniał błędy w czwartek. Często, gdy bramkarz popełnia błędy, to zostajesz od razu ukarany. Zawiedliśmy go w ostatnim meczu, nie walczyliśmy dla niego. Dziś wróciliśmy na odpowiednie tory.
FINAŁ Z MANCHESTEREM CITY– To będzie wielki finał, ale najpierw musimy skupić się na innych rzeczach. To ważne, aby dostać się do Ligi Mistrzów w przyszłym sezonie.
– W czwartek musimy zagrać na odpowiednim poziomie, a później w niedzielę. Często pokazywaliśmy w tym sezonie, że nas na to stać. To pokazuje charakter i ambicje tej drużyny.
JEDENASTKA RASHFORDA I SANCHO– Wiedzieliśmy o EURO 2020, ale wiedzieliśmy też, że dobrze radzą sobie z rzutami karnymi. To była zupełnie inna okazja. Wspaniale, że mają za sobą takie doświadczenie.