atotrikos: Buffon dla BOBO TV:
- Paryskie doświadczenie było najpiękniejszym (!) w moim życiu. Odejście z PSG - najgorszą decyzją. Zrezygnowałem z 10 mln rocznie. Prezes pukał się po głowie, gdy powiedziałem mu, że odchodzę. Moje dzieci do dziś mnie pytają, jak mogliśmy wyjechać z tego miasta.
W Paryżu czułem się jak w centrum świata. Zamawiałem Ubera, jeździłem do muzeów, po dwóch miesiącach mówiłem po francusku z ludźmi na ulicach. Jako człowiek czułem się tam wspaniale. Miałem nowe bodźce i energię.
Nigdy nie widziałem w życiu takiej jakości piłkarskiej (!) jaką spotkałem w PSG. Mówiłem sobie: "Gigi to jest taki poziom, że nie ma możliwości, żebyś wreszcie nie wygrał Ligi Mistrzów". Na poziomie technicznym grałem w drużynie genialnej.
Gdyby przenieść starą mentalność Juve i włożyć do tej wspaniałej ekipy (w aspektach czysto piłkarskich) mielibyśmy najlepszą ekipę we wszechświecie. Niestety tam głównym problemem jest mentalność. Zresztą, ja też się nie popisałem. Rewanż z Manchesterem United i porażka na Parc des Princes w LM wywołuje największy żal w moim życiu.