W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Manchester United po wygraniu Carabao Cup nadal liczy się w trzech rozgrywkach w sezonie 2022/2023. Erik ten Hag twardo stąpa po ziemi i nie daje się wciągać w dziennikarskie spekulacje na temat Poczwórnej Korony.
» Dla Erika ten Haga liczy się tylko najbliższe spotkanie | Fot. Press Focus
Manchester United nieźle poczyna sobie w Premier League, gdzie w niedzielę drużynę czeka ważne spotkanie z Liverpoolem na Anfield. Czerwone Diabły w ostatnią środę awansowały do ćwierćfinału Pucharu Anglii. Wcześniej drużyna zdobyła przepustkę do 1/8 finału Ligi Europy, eliminując Barcelonę w fazie play-off.
Ten Hag pytany na antenie Sky Sports, czy jego piłkarze rozmawiają na temat Poczwórnej Korony, odpowiada: – Nie mówimy o tym. Rozmawiamy na następnym meczu. Czeka nas wielkie spotkanie z Liverpoolem.
– Przed nami dobre spotkanie i jesteśmy naprawdę podekscytowani, że będziemy mogli je rozegrać.
– Rozmowy na temat Poczwórnej Korony są dla marzycieli, dla kibiców. To oczywiście miłe, ale nie myślimy o tym. Piłkarze o tym wiedzą. Mają odpowiednie doświadczenie, aby piękne sny ich nie rozpraszały.
– Może i dziennikarze mogą o tym marzyć, ale my tego nie robimy – dodaje Ten Hag.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (10)
Klimaa: Po tym czego doświadczyliśmy rok temu lepiej na spokojnie podchodzić do tego co jeszcze wydarzy się w tym sezonie. Jeśli zakwalifikujemy się do LM (top 4 w lidze) i mamy już przecież jeden krajowy puchar to Erik zrobił więcej niż oczekiwaliśmy tego przed rozpoczęciem sezonu.
gorzky: Musimy powalczyć o jeszcze jeden puchar w tym sezonie. Liga Europy czy puchar Anglii zdecydowanie są w naszym zasięgu, a chłopaki poczuli już co to znaczy wygrać trofeum i jestem przekonany że mają ochotę na więcej. W końcu zaczynamy wyglądać jak drużyna z ambicjami za co należy szczególnie wyróżnić ETH.
misieq96: To naprawdę marzenie żeby w tym sezonie wygrać aż tyle. Myślę, że obecnie mamy jeszcze za wąską ławkę żeby aż na tylu frontach walczyć. Dla mnie i tak duży sukces to wygrana w Carabao Cup, a najważniejszym jest dla mnie zakończenie sezonu w TOP 3 i awans do Ligi Mistrzów.
padre: Poczwórna OK, ale nawet marzyciele wiedzą, że w tym roku jest niemożliwa... bo nie gramy o LM tylko o LE. A umówmy się, to by nie była żadna "korona" z tym tytułem
Olo: co Ty chłopie piszesz, LE to kapitalny tytuł, szczególnie dla wracającego na szczyt zespołu. Nie od razu Rzym... i tak dalej. Wygrać Puchar Ligi i Ligę Europy to już by był sezon o jakim nawet nie marzyliśmy, szczególnie po pierwszych dwóch kolejkach.
Ale wszystko po kolei. Trener wie co robi i słusznie co wywiad powtarza że 'skupiamy się tylko na kolejnym meczu' właśnie po to, żeby studzić głowy ziomkom wychowanym na fifie.
KalinkaRIP: Ale jak City miałoby LM w na szczęście przegranym finale z Chelsea to legit potrójna korona, wtedy FA Cup nieważny ważne że jest jakiś inny krajowy pucharek. Ale jak coś takiego odnośnie MU to już broń Boże nie moze się liczyć
dlabigt23: Niewiem czemu ale bardzo chciałbym wygrać jeszcze FaCup nawet kosztem LE. Oczywiście po drodze pokonując City. Najlepiej w finale. Znacznie lepiej by to smakowało.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.