Roo: Będzie nam Ciebie brakowało, Ruud…
» 11 sierpnia 2006, 12:05 - Autor:
gosc - źródło: wlasne
Wayne Rooney to napastnik Czerwonych Diabłów, na którym będzie spoczywać teraz dużo większa odpowiedzialność niż w poprzednich sezonach. Dlaczego? To za sprawą transferu Ruuda van Nistelrooy'a do Realu Madryt, który został sfinalizowany za kwotę 10.3 miliona funtów. Rooney ubolewa po stracie Holendra, który był gwarancją na zdobywanie bramek.
Powodem tej transakcji był konflikt na linii zawodnik-menedżer. Jak oświadczył Ferguson, Holender wprowadzał bardzo złą atmosferę w szatni United. Jednak kibice klubu uważają, że trener powinien pójść na kompromis mając na względzie fakt, iż trudno będzie zastąpić jednego z najlepszych napastników na świecie.
Rooney chętnie zaakceptuje nowe obowiązki w ataku po odejściu Van Nistelrooy'a. Lecz 20-latek natychmiast dodał, że trudno będzie zrekompensować mu stratę Holendra.
"Strata Ruuda to duży cios, ponieważ zdobywał tak wiele bramek" - mówi Rooney na pierwszych stronach nowo wydanej autobiografii 'Wayne Rooney: My Story So Far'.
"Zawsze szkoda tracić piłkarza o takich zdolnościach. To fantastyczny piłkarz, widać to choćby po liczbie strzelonych bramek przez lata. Sam ten fakt czyni go trudnym do zastąpienia."
"Przypuszczam, że może będę wydelegowany bardziej do przodu. Mam nadzieję, że będę w stanie strzelić tyle bramek, aby umożliwiało to jak najwięcej zwycięstw drużyny."
TAGI
Najchętniej komentowane
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (0)
Nikt jeszcze nie skomentował tego newsa.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis
DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.
Bruno Fernandes wznowił treningi przed meczem z Ipswich Town
Antony ma pożegnać się z Manchesterem United, Amorim wytypował następcę
Zirkzee bardzo rozczarowany swoją sytuacją w Manchesterze United
Piłkarze Manchesteru United zachwyceni Amorimem. „Mourinho 2.0.”
