W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Kibice Manchesteru United muszą uzbroić się cierpliwość w sprawie Donny’ego van de Beeka. Na temat stanu zdrowia holenderskiego pomocnika głos zabrał Erik ten Hag.
» Donny van de Beek w meczu z Bournemouth doznał kontuzji kolana
Van de Beek w spotkaniu z Bournemouth (3:0) doznał urazu kolana. Holender opuścił plac gry i wygląda na to, że teraz czeka go długa przerwa w grze. Na dokładną diagnozę trzeba jednak poczekać.
Ten Hag pytany w czwartek przez MUTV o to, czy wie, jak poważny jest uraz Van de Beeka, odpowiedział: – Jeszcze nie. Nadal przeprowadzamy badania.
– Gdy będziemy mieli komplet wyników, gdy sfinalizujemy cały proces, to przedstawimy wiadomości w tej sprawie – dodał Ten Hag.
Van de Beek na pewno nie wystąpi w piątkowym meczu Manchesteru United z Evertonem w III rundzie Pucharu Anglii.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (11)
smutny87: Ja to zauważyłem, że on jakby nie chciał piłki na tym boisku i ciągle jest w jednej linii z przeciwnikiem w przeciwieństwie do Bruno czy Christiana którzy ciągle są pod grą.
tom93: Na kontuzję chlopak nie miał wpływu, nie ma w tym jego winy.
Natomiast odkąd tu dołączył cały czas towarzyszy mu naprawdę spory pech.. tylko no wlasnie..czy to jeszcze pech..czy po prostu zwyczajny brak umiejętności jak na taki klub.
GS8GS: Może nie jest tak źle, skoro nie ma jeszcze złych wieści, to jest nadzieja że wiązadła są całe. Z drugiej strony jeśli doszło do naderwania to też będzie konieczny zabieg laparoskopi. Szkoda chłopaka bo uraz przytrafił się do niego w czasie gdy zaczynał dawac pozytywne argumenty.
Klimaa: Jego stan zdrowia chyba definitywnie przekreśla jego dalszą przyszłość w klubie. Dla obu stron będzie najlepiej jeśli latem znajdziemy mu nowy klub.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.