W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
„Alejandro Garnacho jeszcze nie powinien dostać numeru po Cristiano Ronaldo”
» 6 grudnia 2022, 10:47 - Autor: matheo - źródło: Metro
Manchester United nie powinien podejmować szybkiej decyzji w sprawie tego, kto otrzyma koszulkę z numerem 7. Taką opinię na łamach brytyjskiego dziennika Metro wygłosił Wes Brown, były obrońca Czerwonych Diabłów.
» Alejandro Garnacho w sezonie 2022/2023 występuje w koszulce z numerem 49
„Siódemka” w Manchesterze United ma status legendarnej. W historii klubu zakładali ją tacy piłkarze jak George Best, Bryan Robson, Eric Cantona czy David Beckham. Po rozwiązaniu kontraktu z Cristiano Ronaldo numer ten będzie znów wolny.
Wśród piłkarzy, którzy mogliby otrzymać siódemkę w Manchesterze United wymienia się Jadona Sancho, Antony’ego i Alejandro Garnacho. Zdaniem Wesa Browna przyznawanie siódemki młodemu Argentyńczykowi nie jest jednak dobrym pomysłem.
– Może jeszcze nie teraz. Nie mam tutaj nic złego na myśli – odpowiada Wes Brown zapytany przez dziennik Metro o to, czy siódemka powinna trafić do Alejandro Garnacho.
– Alejandro Garnacho jest młodym piłkarzem i podoba mi się jego postawa na boisku. Chce nieustannie atakować. Młodzi gracze czasami myślą sobie: „podaj mi piłkę, a ja ci ją zaraz odegram”. Z Garnacho jest inaczej, bo chce pokazać, jak dobrym jest zawodnikiem.
– Garnacho chce dostawać podania, aby dobrze się zaprezentować. Moim zdaniem menadżer postąpił słusznie, wstrzymując go nieco w pierwszej części sezonu.
– Wiem, że trenował z chłopakami każdego dnia i był prawdopodobnie nieco sfrustrowany, że wcześniej nie dostał szansy. Ale to mu pomogło. Pojawiła się lekka złość, którą teraz stara się spożytkować, aby pokazać, że jest wystarczająco dobry. Trzeba nim odpowiednio zarządzać.
– Jest kilku skrzydłowych w zespole i jeśli któryś z nich nie będzie grał dobrze, to Garnacho może wejść do drużyny i utrzymać swoje miejsce. Mamy kilku zawodników mogących grać na tych pozycjach i to wielka sprawa dla menadżera. Wszyscy walczą o miejsce w składzie, a to cecha zwycięskich zespołów. Musisz grać dobrze, aby menadżer nie mógł ściągnąć cię z boiska – dodaje Brown.
sturmik:Komentarz zedytowany przez usera dnia 06.12.2022 11:41
Z Garnacho jest troche dziwnie. Wyglada na to ze nasz trener sie ociaga z dawaniem mu szans - podobnie jak z Facundo. Daje szanse tylko tyle ile musi, bo Sancho poszedl w maliny a Martial ma kontuzje co sekunde. Tymczasem chlopak strzela prawie co mecz i widac ze beda z niego ludzie. Tylko czekac jak patriotycznie zastapi go jakims Holendrem za kupe zlota ,którym bedzie rzezbil co mecz po 90 minut do bólu a Garnacho bedzie biegac co tydzien po Camp Nou.
swees: Pewnie, lepiej od razu dać mu numer 7, podwyżkę na 300tys tygodniowo i gwarancję pierwszego składu nawet z urwanymi nogami. Jak czytam takie bzdury to mnie krew zalewa
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.