Carrick wyeliminowany...

Menedżer Manchesteru United - Sir Alex Ferguson - poinformował po wczorajszym meczu Man Utd - Ajax Amsterdam, że jego nowy nabytek - Michael Carrick - po odniesionej w meczu kontuzji zostanie wyeliminowany z gry na około 3 tygodnie, a co za tym idzie ominie go początek sezonu Premier League.

Po niefortunnym zagraniu, Carrick doznał kontuzji kostki i z pewnością odbije się to na jego formie w zbliżającym się wielkimi krokami sezonie.

W związku z bardzo ciężkim, piątkowym meczem z FC Porto, który oprócz ogólnego zmęczenia piłkarzy, przyniósł także zawieszenia dwóch zawodników - Rooney'a i Scholesa - Sir Alex z pewnością modlił się by jego drużyna w sobotnim meczu uniknęła wykluczeń.

To była ciężka noc dla drużyny Czerwonych Diabłów na stadionie w Amsterdamie. Zwycięstwo przyszło wprawdzie z trudem, ale jedyna w tym meczu bramka była wyjątkowej urody - gola dla United zdobył Ryan Giggs po precyzyjnym uderzeniu pod poprzeczkę z rzutu wolnego.

Pomocnik reprezentacji Anglii po odniesieniu kontuzji w 16' minucie meczu został zmieniony, widać było po nim, że odniósł conajmniej przykrą kontuzję. Menedżer ManU za to nawet nie ukrywał rozgoryczenia po kontuzji Michaela.

Dotarło już chyba do Fergusona, że w inaugracyjnym meczu Premiership z Fulham Londyn, jego ostatnio wydana na Carricka kwota - 18.6 mln funtów - niestety nie przyniesie wzmocnienia United, gdyż Carrick z pewnością nie zdoła wyleczyć kontuzji do 20 sierpnia.

"To bardzo ciężka kontuzja - Michael nie zagra przez kilka tygodni - na jego kostce jest dużo opuchlizny, nie obyło się także bez krwawienia." - powiedział Sir Alex Ferguson dla Sky Sports.

"To chyba więzadło z przodu stopy jest przyczyną tej kontuzji."

"To trudne do powiedzenia, ale to co się stało już się nie odstanie, ponieważ nie wiemy jak długo potrwa rekonwalescencja, ale wg pierwszych wiadomości od naszych fizjoterapeutów będzie trwać przynajmniej 3 tygodnie" - oświadczył z bólem Sir Alex.

"To z pewnością przykre i deprymujące dla tego młodego chłopaka, gdyż dopiero co do nas dołączył i już na samym początku swojej przygody z United chciał się pokazać z najlepszej strony i zapracować na grę w pierwszym składzie."

"Musimy jednak sobie jakoś poradzić, tak jak to czyniliśmy w przeszłości. Dla niego to ogromny pech. Ale będziemy go wspierać i pomagać mu w wyleczniu kontuzji." - zakończył menedżer Manchesteru United.