UnitedWeStand: Heinze, to był top. Szkoda kontuzji, po której już nie wrócił do dawnej formy, ale i tak karierę zrobił.
Tamten okres to był dramat pod tym względem w United.
Solskjaer, Heinze, Smith, Hargreaves - każdy z nich mógł jeszcze wiele dać.
Już pomijając Jonesa, który ma sto różnych urazów i oczywiście złożyły się na to zniszczenie mu świetnie zapowiadającej się kariery, to ostatnio chyba jedynie Shaw miał pecha, a przynajmniej mi nikt inny nie przychodzi do głowy z taką pojedynczą poważną kontuzją.