Dalot: Ten Hag chce zbudować mocny skład, a nie tylko mocną jedenastkę

Manchester United na Cyprze musiał mocno się namęczyć, aby wygrać spotkanie. Czerwone Diabły na przerwę schodziły przy stanie 0:1, po tym jak błąd na środku boiska popełnił Tyrell Malacia, a szybką kontrę gospodarzy wykończył Karim Ansarifard.

W drugiej połowie kluczową rolę w szeregach Manchesteru United odegrali rezerwowi – Marcus Rashford zdobył dwie bramki, a Anthony Martial wpisał się na listę strzelców minutę po wejściu na boisko.

– Dokonaliśmy bardzo dobrych zmian i to one zrobiły różnice – stwierdził Dalot po spotkaniu z Omonią.

– Myślę, że menadżer chce docelowo zbudować mocny skład, a nie tylko mocną 11. Mamy dużo jakości na ławce i trener wie, że ci piłkarze też chcą grać. To dla nas idealna sytuacja.

– Chcemy, aby tak było częściej. Taka gra rezerwowych da nam więcej jako drużynie i na pewno będzie korzystna dla nas w przyszłości.

Dalot pytany o przebieg meczu stwierdził: – Wiedzieliśmy, że przyjechaliśmy na trudny teren. Zaczęliśmy dobrze, a pierwsze 35 minut było naprawdę niezłe. Później straciliśmy gola. Powinniśmy zachować większą kontrolę.

– Straciliśmy bramkę po kontrze, po rzucie rożnym. Tego trzeba unikać. Ostatecznie widzieliśmy jednak dobrą reakcję w drugiej połowie.

– Wyszliśmy na drugą połowę z odpowiednią intensywnością, staraliśmy się grać dobrze i zgarnęliśmy trzy punkty. Po to tutaj przyjechaliśmy i wracamy do domu zadowoleni – dodaje Dalot.

Manchester United kolejne spotkanie rozegra w niedzielę 9 października. Czerwone Diabły zmierzą się na wyjeździe z Evertonem.