W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Bruno Fernandes jest zdeterminowany, aby w poniedziałkowym meczu z Liverpoolem odwrócić niekorzystną serię w Premier League. Manchester United przegrał dwa pierwsze spotkania w sezonie 2022/2023.
» Bruno Fernandes wyczekuje starcia z Liverpoolem
– Mówiłem to wielu ludziom, że nie ma lepszego meczu na powrót, niż spotkanie z prawdopodobnie naszymi największymi rywalami – mówi Fernandes w rozmowie z MUTV.
– To poniedziałkowy wieczór, pełny stadion, ze wsparciem naszych kibiców. Musimy być dobrze przygotowani.
– Wiemy, że trzeba się im odwdzięczyć. Ostatni sezon był trudny i początek tego również taki jest. Musimy natomiast wrócić i to odpowiedni czas, aby to zrobić. Trzeba to zrobić dzisiaj – dodaje Portugalczyk.
Fernandes zdaje sobie sprawę ze znaczenia, jakie spotkania z Liverpoolem mają dla kibiców Manchesteru United. Tak Portugalczyk mówi o rywalizacji dwóch najbardziej utytułowanych klubów w Anglii.
– Grałem we wszystkich możliwych takich meczach, ale nie zapominajmy, że te wielkie spotkania znaczą więcej dla kibiców, niż pozostałe – przyznaje Bruno.
– Dla nas to kolejne trzy punkty, nic więcej. To oczywiście wielki mecz, a w związku z tym, że gramy też dla kibiców, to musimy dostarczać radości fanów. Trzeba wygrywać takie spotkania, aby we wtorek kibice mogli iść do pracy dumni ze swojego zespołu – dodaje Fernandes.
Początek meczu Manchester United vs Liverpool o godzinie 21:00.
MaciasDevil: Oj obudź się Bruno, kiedy jak nie w meczu z L'poolem... Brakuje nam Fernandesa w formie. O ile łatwiej by było gdyby się spisywał jak w pierwszym sezonie.
SickRabbit: On to się już lepiej niech nie odzywa bo nie pamiętam kiedy ostatnio zagrał dobry mecz. Chyba już wszystkich irytuje jego zachowanie na boisku i gestykulacja jakby grał w nintendo Wii.
sztejner: Jak ja nie lubię takich gadek przed meczem...
Jak oni tak mówią w wywiadach to przeważnie mecz jest przegrany po kwadransie i można iść spać.
Mam nadzieję że wygrają Ale tych tekstów przedmeczowych się nie da słuchać.
Obojetnie czy mówi to Fred Maguire czy Bruno albo Ronaldo.
Po prostu No tak się uodporniłem na te ich pompowanie balonika że każda konferencja prasowa w wykonaniu piłkarza brzmi żenująco.
Erika fajnie się słucha Ale tych miernot niestety nie
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.