Howard walczy o nr 1

Sir Alex Ferguson mógł mówić o przepychu jeśli chodzi o bramkarzy. Teraz jednak pojawiły się pewne problemy - Edwin van der Sar co prawda pozostanie numerem jeden w bramce Diabłów, ale problem pojawia się przy obsadzie zmiennika. Mówiło się o sprowadzeniu Tomasza Kuszczaka, ale rozmowy stoją w miejscu. Młody Luke Steele nie wydaje się być jeszcze przygotowany na walkę w Premiership. Natomiast Ben Foster jest raczej jedną nogą w Watford, gdzie miałby grać na zasadzie wypożyczenia.

Howard jednak nie patrzy na obecną sytuację na Old Trafford, lecz koncentruje się na swoich pierwszych oficjalnych występach w ekipie z Liverpoolu.

"Gdy patrzysz na transfery jakich dokonał menager możesz się spodziewać, że zespół ma ambitne cele. Dobrze nam idzie w przygotowaniach i nie możemy doczekać się nowego sezonu."

"Jak na razie trenuję tu przez półtora tygodnia. Mimo tak krótkiego czasu muszę przyznać, iż jest w miarę dobrze. Nie mogę być pewny miejsca w pierwszym składzie. Cały czas trzeba walczyć i zdać sobie sprawę, że spośród 20 zawodników w kadrze, menager może wybrać tylko 11."

"Przyszedłem tutaj pozytywnie nastawiony. Z piłkarskiego punktu widzenia są tutaj naprawdę świetni piłkarze. Poza boiskiem również sią ok. W Bellefield można było odetchnąć świeżym powietrzem, bo to prosty, tradycyjny ośrodek treningowy. Carrington jest o wiele, wiele większe."

"Tu nie chodzi o to czy jest to lepsze czy gorsze. Są po prostu pewne różnice. Jest to dla mnie nowość."

"Naszym głównym celem jest walka o Premiership i wspięcie się na jak najwyższą lokatę. Nie jestem w stanie powiedzieć, co wydarzy się w nadchodzącym sezonie. Za to jestem przekonany, iż Sir Alex będzie się mi uważnie przyglądał." - mówił Timmy.