W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Christian Eriksen jest kolejnym piłkarzem łączonym z transferem do Manchesteru United po zakończeniu sezonu 2021/2022. Duńczyka w swoich szeregach chce zatrzymać Brentford.
» Christian Eriksen prezentuje dobrą formę w barwach Brentfordu
Eriksen wrócił do gry po zatrzymaniu akcji serca, którego doznał w trakcie EURO 2020. Duńczyk w styczniu związał się półroczną umową z Brentfordem, gdzie prezentuje wysoki poziom. Zainteresowanie 30-latkiem zaczęły przejawiać większe kluby.
Sytuację Eriksena monitorują Manchester United i Tottenham Hotspur. Brentford ma natomiast nadzieję, że piłkarz pozostanie w ich klubie.
– W życiu każdego piłkarza na zmianę klubu składa się wiele aspektów. Tak samo będzie w przypadku Christiana – mówi Thomas Frank, menadżer Brentfordu.
– Szczerze mówiąc, to znam Christiana dość dobrze i wiem, że teraz cieszy się futbolem. Nie myślimy przesadnie dużo na temat tego, co zdarzy się w ciągu najbliższych 2-3 miesięcy.
– Cieszę się, że u nas gra. To żaden sekret, że chciałbym go zatrzymać na kolejny sezon – dodaje Frank.
Gallacher: Ja bym takiego gracza jako lekarz nie dopuścił do grania w zawodowej piłce mimo pasji i ciągu.Zdrowie jest najważniejsze, ma kasę to ewentualnie powinien grywać w jakiś ligach amatorskich.
wider: mnie zastanawia jedno. Piłkarze z rozrusznikiem serca mogą grać normalnie w piłkę. Mój brat ma rozrusznik serca i lekarz zabronił mu jakiejkolwiek aktywności sportowej i używania większosci narzędzi jak np. wiertarka
nysa94: @wider bo Twojemu bratu nikt nie pomoze od razu a tam czy trening czy mecz mają pełny sztab medyczny pod ręką i może stąd wynika ta różnica, a jak wiadomo, każda sekunda jest cenna.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.