W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Bruno Fernandes był bohaterem Portugalczyków w finale baraży do MŚ 2022 z Macedonią Północną (2:0). Pomocnik Manchesteru United dwukrotnie wpisał się na listę strzelców i zapewnił swojej reprezentacji przepustkę na mundial.
» Bruno Fernandes wrócił ze zgrupowania reprezentacji Portugalii w świetnym humorze
Asystę przy pierwszym trafieniu Fernandesa zanotował Cristiano Ronaldo. 37-latek podał do swojego kolegi z Manchesteru United, choć sam mógł kończyć akcję strzałem.
– Gram z Cristiano i wierzę, że możemy dokonywać dobrych lub złych wyborów. Nie sądzę natomiast, aby nie grał dla dobra drużyny – mówi Fernandes.
– Cristiano musi strzelać. Nie wiem dlaczego dziennikarze mówią, że napastnik musi strzelać i być samolubny, a następnie jest za to krytykowany.
– Cristiano nie musi nikomu niczego udowadniać. Nie ma słów na to, aby opisać to, czego dokonał. Zanotował asystę w tym spotkaniu i zrobił to wielokrotnie w Manchesterze United. Jestem zadowolony, kiedy zespół wygrywa.
– Nie ma znaczenia, kto strzelił gole. Liczył się tylko wyjazd na mundial. Udało nam się to i jesteśmy szczęśliwi. Jesteśmy na mistrzostwach świata, to się liczy – dodaje Fernandes.
Możliwość komentowania tego newsa jest już niemożliwa, z powodu upłynięcia 7 dni od czasu jego dodania.
Komentarze (3)
atotrikos: Bruno 2027 ! Nieźle, mało kto podpisuje po 5 lat kontrakty przedłużające.
Ba, niektórym to trzeba na siłę przedłużać tylko dzięki klauzulom.
nysa94: Wedle niektórych lepiej by było dla klubu jakby go nie było, jego 18nastu bramek (które czynią go najlepszy strzelcem United w tym sezonie) i jakby United przez to zajmowali okolice 10 miejsca w tabeli dzięki temu... bo przecież byłby czas aby ktoś przyszedł i to poukładał, takie miejsce dałoby kopa do pracy i bla bla bla... teraz z Ronaldo czy bez jesteśmy na tym samym etapie przebudowy z tą różnicą, że nie sięgnęliśmy jeszcze połowy tabeli dzięki czemu rywale jako tako mają do nas respekt, bo możemy grać jak średniaki ale dokonujemy często rzeczy ponad przeciętnych.
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.