W serwisach DevilPage.pl korzystamy z plików cookies, aby zapewnić Wam wygodę, bezpieczeństwo i komfort użytkowania stron. Cookies wykorzystywane są m.in. do personalizacji reklam. Szczegółowe informacje na temat plików cookies znajdziesz w naszym dziale Polityka Cookies. Korzystając z serwisu akceptujesz także postanowienia naszego Regulaminu.
Rashford o Solskjaerze: Menadżer nie zagra za nas meczu
» 26 listopada 2021, 11:05 - Autor: matheo - źródło: BBC Sport
Ole Gunnar Solskjaer zasługuje na duży szacunek za pracę, którą wykonał w Manchesterze United. Taką opinię w rozmowie z BBC Sport przedstawił Marcus Rashford.
» Marcus Rashford przyznaje, że słabe wyniki Manchesteru United to nie tylko wina Ole Gunnara Solskjaera
Manchester United zdecydował się rozstać z Solskjaerem w ubiegłym tygodniu po tym jak drużyna doznała 7 porażek w ostatnich 13 meczach. Tymczasowym następcą Norwega został Michael Carrick, ale wkrótce ma go zastąpić Ralf Rangnick.
– Ole to człowiek Manchesteru United. Nikt nie może powiedzieć, że tak nie jest – mówi Rashford w rozmowie z BBC Sport.
– Moim zdaniem szacunek, na który zasługuje, jest olbrzymi. Nie mam tu na myśli tylko piłkarzy, ale także kibiców. Wspomniałem Bruno, gdy był na boisku i pokazywał kibicom, że to nie tylko wina Solskjaera. To wina nas wszystkich. Ważne, aby to podkreślić.
– Czuję, że czasami kibice obwiniają menadżera. Menadżer nie zagra za nas meczu. Może nas ustawić w najlepszy jego zdaniem sposób, ale naszą pracą jest wykonanie tych instrukcji. Trzeba robić to, w czym jest się dobrym i próbować wygrywać mecze.
– Nie udało się nam, ale w tym sporcie nie jest słuszne obwinianie tylko menadżera.
– Byłem wtedy w tunelu, gdy zobaczyłem później w sieci, że Bruno wykonywał takie gesty w stronę kibiców. To pokazuje, że choć sprawy nie układały się po naszej myśli, to wciąż szanowaliśmy Ole. Szacunek to bardzo ważna rzecz. Ole nigdy go u mnie nie stracił – dodaje Rashford.
Manchester United najbliższe spotkanie rozegra w niedzielę 28 listopada. Rywalem Czerwonych Diabłów na Stamford Bridge będzie Chelsea.
Pochmurny: Ole kryje tyłek zawodników, zawodnicy kryją tyłek Ole, a wszystko łącznie kryje tyłek zarządowi... Na końcu zostaje jedno wielkie go... Mam nadzieję, że Rangnick weźmie się mocno za tych pozorantów z Rashem na czele. Chłopak niech skończy gadać, a zacznie grać. Fajnie, że teraz trochę popie..., a jak przyjdzie do meczu to znowu wjazd w obrońców i machanie łapami. Jedna ze świętych krów która w końcu musi zacząć coś sobą reprezentować, a nie grać za przeszłość. Chłopak cofa się w rozwoju od dawna. Takie gadanie pod publiczkę mnie irytuje. To czemu nie grali lepiej, co im przeszkadzało? Chcą niech wspierają Ole prywatnie, a nie wszędzie gdzie się da. Niech wezmą się za siebie skoro to też ich wina. Gadanie, gadanie i gadanie. Chce niech idzie w politykę, tam będzie mógł gadać co zechce. Ole nie wyszło i koniec. Zobaczymy teraz kto poleci za nim.
Pochmurny: Nie mam pojęcia co go zmotywuje i czy zmotywuje, ale mam nadzieję, że w końcu coś się zmieni. Niezależnie czy z Rashem czy bez niego. Każdy teraz ma przed sobą chwilę prawdy. Jeśli będzie trzeba to niech Rangnick bierze młodych z akademii i klei, a reszty się pozbędzie. Ole zasłużenie poleciał, ale to nie znaczy, że zawodnicy mają zostać. Każdy niech mówi za siebie i tylko za siebie.
CobyD: Dokładnie Pochmurny, masz 100% racji.
Mogli grać i pokazywać się z jak najlepszej strony, a nie co kolejkę mówić to samo, a z tego i tak nic nie wynikało. Jak powiedziałeś, teraz przyjdzie chwila prawdy, jeśli Rangnick weźmie ich porządnie za pyski, to myślę, że i my będziemy mądrzejsi, co się działo i zobaczymy kto, ile jest wart w tej układance.
Diablord: Akurat do Rasha ciezko sie przyczepic. Dopiero wrocil po ciezkiej kontuzji, a i tak prezentowal sie lepiej niz zmiennicy. Strzelil 2 brami w lidze. Chyba, ze uwazasz, ze Martial lub Sancho sie lepiej prezentują xD
Pochmurny: Uważam, że wszyscy grają aktualnie słabo. Wszyscy. Nie obchodzą mnie teraz porównania czy ktoś prezentuje się minimalnie lepiej od pozostałych. Rash po kontuzji gra tak samo jak przed, czyli tragicznie. To, że strzeli czasem gola nie przykryje tego, że przez większość meczu znika, nie pracuje w obronie i ciągle wpada w obrońców. Martial w lidze na ten moment ma kilka minut więcej niż Rash i jedną bramkę mniej, duża różnica? Nie zmienia to faktu, że obaj grają słabo. Jadon ma o tyle inną sytuację, że to jego pierwszy sezon w drużynie i wszyscy grają piach. Dodatkową ciekawostką jest to, iż w lidze żaden ze skrzydłowych czy tam napastników bocznych nie posiada asysty, żaden. To jest tragedia. Mnie już męczy to ciągłe bronienie Marcusa bo ani on dobry, ani waleczny, a to że strzeli raz na chiński rok bramkę to zadny wyznacznik czegokolwiek. Aktualnie jest bezużyteczny jak duża część naszego zespołu. Kogo to wina? No cóż, się okaże. Jeden winny poleciał, a kolejni mogą dołączyć. Marcus w żadnym stopniu nie zasługuje na większy kredyty zaufania niż pozostali bo jak na razie jego osiągnięcia są znikome. Wychowanek czy nie, ma pokazywać zaangażowanie i umiejętności, a nie ciągle dryfować na trawie wiecznego talentu. Wszyscy teraz muszą zrobić krok do przodu lub odpaść, za dużo mieli czasu aby teraz się nad nimi użalać.
Diablord: Rashford w zeszlym sezonie pomimo gry z urazem mial 57 meczow, 21 goli i 15 asyst (udzial przy 0.63 gola na mecz i srednio 0.78 udzial przy bramce co 90 min). Calkiem niezle statystyki i warto dac mu szanse na odbudowanie formy. Moim zdaniem zeszly sezon mial bardzo dobry i czesto strzelal bramki w waznych meczach. Martial (nasza 9!) mial za to statystyki 36, 7, 9... udzial przy 0.44 gola na mecz i 0.59 na 90'. Staty duzo slabsze, daje zdecydowanie mniej w obronie, mniej biega, czesciej znika w meczach i jest o prawie 2 lata starszy. Ile mozna mu dawac szans, patrzec na jego niezadowolna mine? Rash gra rowny poziom od lat i mozna na nim polegac. Ma szanse na stanie sie legenda druzyny. Moze kiedys duet Rash/Greendoow przebija staty Rooneya i Cr7...
Pochmurny: A czy ja gdzieś napisałem, że nie można dać komukolwiek szansy? Napisałem, że przyszedł czas aby zaczęli pokazywać się z dobrej strony. Rash pokazywał liczby to prawda, ale to ile marnował i jak zlewał straty i obronę to tragedia. Wszyscy tak psiocza na Martiala, ale to Rash jest zawszę najgorzej nastawionym mentalnie zawodnikiem. Nie przypominam sobie aby kiedykolwiek podziękował koledze za podanie, zero wsparcia drużyny głupim gestem palca w górę. Zawszę tylko nadasanie się lub zero reakcji. On miał być liderem drużyny i tym wychowankiem z charakterem, a na boisku gorzej mi się ogląda jego niż Martiala. Bo Francuz stara się chociaż przez chwilę w meczu, a Anglik przechodzi totalnie obok jeśli nie dostanie piłki na wolne pole. Ciągłe wypominanie Martialowi, że w obronie mniej daje niż Rash jest totalną głupotą i faworyzowaniem bo obaj dają tyle samo, czyli niewiele. Prawda, że Martial w napdzie słabo sobię radzi, ale na skrzydle według mnie daje więcej niż Rash. Największa wadą Martiala jest to, że często schodzi ze swojej pozycji aby pomóc w rozegraniu lub szuka klepki, a nasi tego nie umieją. To jest facet do gry kombinacyjnej i przez to ciągle nie odnajduje się. Rash jest szybszy i wystarczy długa laga i się odnajdzie, a Anthony już nie. Nie zmienia to jednak mojej opinii, że obaj grają słabo.
RoyRoy: Wszyscy najlepiej wiedzą jak ustawić zespół i jakie dostali wytyczne Jak tak wszystko wiecie to czemu nawet Kultywatora Nowa Wieś nie prowadzicie .
Wszystkie komentarze są własnością ich twórców. Serwis DevilPage.pl nie ponosi żadnej odpowiedzialności za treści komentarzy. W przypadku nagminnego łamania zasad netykiety osoby będą banowane bez możliwości odwołania.